Mówił o tym we wtorek minister energetyki Wiktar Karankiewicz podczas Forum Energetyczno-Ekologicznego w Mińsku.
Przeciwko budowanej przez Białoruś elektrowni atomowej oraz zakupowi pochodzącej z niej energii występuje Litwa. Wilno twierdzi, że budowana w pobliżu jej granicy siłownia to „projekt polityczny Rosji” i zarzuca Białorusinom, że nie dopełniają wymogów bezpieczeństwa.
– Wzajemne stosunki należy układać według zasad rynkowych poprzez kupno i sprzedaż, by nie dochodziło do dyskryminacji – mówił Karankiewicz. W ten sposób skomentował plany Litwy w zakresie blokowania możliwego eksportu białoruskiej energii. Zapewniał też, że budowana na Białorusi elektrownia jest w pełni bezpieczna.
Minister energetyki poinformował, że ministerstwa finansów Białorusi i Rosji prowadzą rozmowy o obniżeniu oprocentowania kredytu w wysokości 10 mld dolarów na budowę elektrowni, którego udzieliła Mińskowi Moskwa.
Według obecnych planów, pierwszy blok, z dwóch, białoruskiej elektrowni w Ostrowcu ma być uruchomiony do końca 2019 r.
Na podst. RP, PAP