Tu-154M rozbił się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem. Na jego pokładzie znajdowała się polska delegacja udająca się na obchody 70-lecia zbrodni katyńskiej. Zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką.
Wrak samolotu dotychczas znajduje się na terenie lotniska wojskowego Smoleńsk Północny.
Wyjazd polskich prokuratorów do Smoleńska jest wynikiem realizacji wniosków o pomoc prawną kierowanych do Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej, w których zespół śledczy zwracał się m. in. o przeprowadzenie dodatkowych oględzin elementów konstrukcyjnych samolotu.
Przedstawiciele polskich władz wielokrotnie poruszali w rozmowach ze stroną rosyjską sprawę zwrotu Polsce wraku Tu-154M. Władze Rosji twierdzą, że nie mogą przekazać go Polsce, dopóki nie zakończą swojego śledztwa.
Na podst. PAP