Nowa konstytucja Tunezji, gdzie islam jest religią dominującą, a zdecydowana większość jej mieszkańców to muzułmanie, gwarantuje podstawowe wolności, m.in. sumienia, i równość płci.
"Ta konstytucja jest fundamentem demokratycznego państwa" - powiedział po głosowaniu przewodniczący konstytuanty Mustafa Ben Dżafar.
Tunezyjskie Zgromadzenie Konstytucyjne zostało wybrane w październiku 2011 roku. Nowa ustawa zasadnicza jest rezultatem długotrwałych negocjacji pomiędzy zdominowanym przez islamistów rządem a świecką w znacznej mierze opozycją. Prace nad nią były spowolnione m.in. przez powstawanie zbrojnych grup dżihadystycznych, konflikty społeczne i pogróżki ze strony skrajnych islamistów, którzy znów zapowiadają zamachy terrorystyczne.
Tymczasem nowy technokratyczny premier Tunezji Mehdi Dżomaa ogłosił w niedzielę skład swego rządu przejściowego, który ma sprawować władzę do czasu planowanych na ten rok wyborów parlamentarnych. W nowym rządzie przejściowym znaleźli się jedynie niezależni eksperci.
Tunezja obchodzi trzecią rocznicę jaśminowej rewolucji - wydarzeń, które doprowadziły do obalenia dyktatora Zina el-Abidina Ben Alego i wywołały "arabską wiosnę" w Afryce Północnej oraz na Bliskim Wschodzie. Podczas gdy sytuacja polityczna w Tunezji znacząco się poprawiła, a kraj jest na drodze ku demokracji, Egipt i Libia zmagają się z ciągłymi niepokojami. W Syrii od blisko trzech lat trwa wojna domowa. (PAP)