Putin kategorycznie zaprzeczył, jakoby w czasie budowy aren sportowych i obiektów infrastruktury w Soczi miały miejsce fakty korupcji na wielką skalę.
Prezydent FR mówił o tym w wywiadzie dla brytyjskiej telewizji BBC, amerykańskiej ABC News, chińskiej CCTV, rosyjskich Rossija-1 i Kanał Pierwszy, a także amerykańskiej agencji Around the Rings.
"Postaramy się, aby środki bezpieczeństwa nie były natrętne, nie rzucały się w oczy oraz by nie były uciążliwe dla uczestników olimpiady, gości i dziennikarzy. Z drugiej strony - uczynimy wszystko, co od nas zależne, by środki te były skuteczne" - oznajmił Putin. "Jeśli pozwolimy sobie na przejawienie słabości, pokazanie strachu, to tym samym pomożemy terrorystom w osiągnięciu ich celów" - dodał.
Prezydent podkreślił, że "społeczność narodowa powinna połączyć wysiłki w walce z takimi nieczłowieczymi działaniami, jak ataki terrorystyczne i mordowanie niewinnych ludzi". "Naszym zadaniem jako organizatorów jest zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom olimpiady i gościom tego sportowego święta. I uczynimy wszystko w tym celu" - powiedział.
Putin oświadczył, że starania Rosji o te igrzyska nie były podyktowane jego osobistymi ambicjami. "Jest to bezpośredni, skoncentrowany interes państwa i naszego narodu" - oznajmił.
Gospodarz Kremla zauważył, że "jest w tym też aspekt moralny", którego "nie należy się wstydzić". "Po rozpadzie ZSRR, po ciężkich i - mówiąc otwarcie - krwawych wydarzeniach na Kaukazie ogólny stan społeczeństwa był przygnębiający i pesymistyczny. Musimy się otrząsnąć. Zrozumieć i poczuć, że jesteśmy w stanie realizować wielkie, zakrojone na szeroką skalę projekty" - wyjaśnił.
Putin zaprzeczył, by przygotowaniom do olimpiady towarzyszyła korupcja na wielką skalę. "Jeśli ktoś posiada konkretne dane o przejawach korupcji związanych z projektem olimpijskim w Soczi, to niech je nam przedstawi" - powiedział. "Wykorzystamy te informacje, aby zaprowadzić porządek w tej sferze" - dodał.
Prezydent Rosji zaprzeczył także, jakoby niedawna amnestia, na mocy której na wolność wyszły osoby uważane przez obrońców praw człowieka za więźniów politycznych, była związana z igrzyskami olimpijskimi. "Uchwała ta została podjęta w związku z 20. rocznicą Konstytucji FR, a nie w związku z olimpiadą. To nie ja podjąłem decyzję o amnestii - uczynił to parlament. To nie moja zasługa, lecz deputowanych do Dumy Państwowej" - zaznaczył.
Soczi to najambitniejszy z projektów Putina, który ma tam jedną ze swoich rezydencji i który postawił sobie za cel uczynienia z tego czarnomorskiego miasta letniej stolicy Rosji oraz kurortu o międzynarodowej renomie. W lipcu 2007 roku osobiście zabiegał w Gwatemala City o przyznanie Soczi prawa organizacji igrzysk. Później na bieżąco nadzorował przygotowania.
Koszty organizacji igrzysk są rekordowe. Korporacja państwowa Olimpstroj, odpowiedzialna za budowę aren sportowych i obiektów infrastruktury, szacuje, że przekroczą one 1,5 bln rubli, czyli 50 mld dolarów. To prawie pięć razy więcej niż zakładano w 2007 roku (12 mld USD). Żadna z dotychczasowych olimpiad - letnich i zimowych - nie była tak droga. Nawet ta w Pekinie, której koszty nie przekroczyły 40 mld dolarów.
Ponad 1 bln rubli (33,3 mld USD) to pieniądze inwestorów. Eksperci tłumaczą, że koszty igrzysk są tak wielkie, ponieważ inwestorzy zaliczają do projektów olimpijskich wszystko, co budują w Soczi, nawet korporacyjne hotele.
Sytuacja na rosyjskim Północnym Kaukazie jest wciąż niespokojna. Przywódca tamtejszych ekstremistów islamskich Doku Umarow, wróg numer jeden Kremla, w lipcu ubiegłego roku zaapelował do swych zwolenników, by postarali się storpedować igrzyska w Soczi. W regionie północnokaukaskim regularnie dochodzi do aktów terroru.
Igrzyska zostaną rozegrane w dniach 7-23 lutego 2014 roku. Ich uczestnicy będą rywalizować w 98 konkurencjach 15 dyscyplin sportu. (PAP)