Jak donosi IAR, od połowy grudnia Łotysze mogą już kupować „pakiety startowe". Za 10 łatów otrzymują 14,23 euro w monetach.
Podczas ostatniego weekendu w łotewskiej stolicy ustawiały się kolejki do bankomatów, a nie przed okienkami poczty, gdzie można nabyć nowe łotewskie euro. Wielu klientów banków chciało wybrać z konta jeszcze obowiązującą narodową walutę łat, a inni wpłacali łaty, by za dwa dni zostały przeliczone na euro.
Łotewski Bank Centralny uspokaja, że wszystko jest przygotowane do wycofania z obiegu łata. Przez pierwsze dwa tygodnie stycznia na Łotwie będzie można płacić zarówno w euro, jak i łatach. Ceny w sklepach w obu walutach będą publikowane do końca czerwca 2014 r.
Według najnowszego sondażu TNS, pod koniec listopada br. 45 proc. ankietowanych Łotyszów deklarowało pozytywny stosunek do przyjęcia euro. Jeszcze sześć miesięcy temu jedynie 33 proc. Łotyszy chciało płacić w euro.
Mieszkańcy Łotwy obawiają się podwyżki cen w związku z wprowadzeniem europejskiej waluty. Rząd Łotwy uspokaja i przypomina, że gdy trzy lata temu Estonia przyjęła euro i ceny wzrosły tylko o 0,2 proc. Łotysze również dobrze pamiętają, jak przed kilkoma laty kryzys uderzył w ich gospodarkę.
Łotewki rząd twierdzi, że przyjęcie euro wpłynie pozytywnie na inwestycje. Szacuje się, że wzrost PKB w przyszłym roku przekroczy 4 proc.
Na pods. IAR