- To oczywiste, (Chodorkowski - red.) może swobodnie wrócić do Rosji - zaznaczył Pieskow w rozmowie z agencją AFP. Odmówił wypowiedzi na temat ewentualnych warunków uwolnienia Chodorkowskiego, który jest znanym krytykiem Kremla. Pieskow nie sprecyzował też, czy 50-letni były biznesmen mógłby zaangażować się w kraju w działalność polityczną.
Rzecznik rosyjskiego prezydenta poinformował, że Chodorkowski napisał do Putina dwa listy: jeden krótki i oficjalny, a drugi dłuższy i bardziej osobisty. Nie podał żadnych dodatkowych szczegółów.
Chodorkowski przyleciał wczoraj do Berlina na pokładzie prywatnego samolotu należącego do firmy z branży elektrycznej OBO Bettermann. O jego użyczenie poprosił były minister spraw zagranicznych Niemiec Hans-Dietrich Genscher. W zorganizowaniu przelotu udział miała też ambasada Niemiec w Moskwie oraz niemieckie MSZ.
W krótkim oświadczeniu Chodorkowski potwierdził wieczorem, że zwrócił się do rosyjskiego prezydenta z prośbą o ułaskawienie z powodów rodzinnych, ale zaprzeczył, by przyznał się do winy, jak z kolei utrzymuje Kreml. PAP