Jaka podaje stacja BBC, przed sądem pokoju Smytha oskarżono o produkcję materiałów wybuchowych z intencją wyrządzenia szkody innym. Z uwagi na to, że Smyth może wpływać na świadków lub usuwać dowody rzeczowe, sąd zdecydował o zatrzymaniu go w areszcie.
W listopadzie sąd karny wstępnie oceni materiały dowodowe i zdecyduje o dalszym postępowaniu.
Adwokat Smytha powiedział w sądzie, że nie jest on chory na psychozę maniakalno-depresyjną i nie jest żadnym zagrożeniem dla polskiej społeczności ani w ogóle dla obcokrajowców. Według adwokata, Smyth niedawno targnął się na swe życie.
Smyth jest z zawodu ochroniarzem. W tym roku ubiegał się o mandat radnego z ramienia współrządzącej w Irlandii Płn. protestanckiej Demokratycznej Partii Ulsteru, ale go nie zdobył. Na wiadomość o aresztowaniu partia zawiesiła go w prawach członka.
W marcu Smyth miał sam być celem ataku, gdy podobnego typu bombę rurową wrzucono mu przez okno do sypialni. Ładunek wybuchł, ale mężczyzna nie odniósł obrażeń.
Konsul honorowy RP w Irlandii Płn. Jerome Mullen powiedział PAP, że tłem tamtego zamachu było ubieganie się przez Smytha o mandat radnego; jako kandydat w wyborach występował przeciwko handlarzom narkotyków.
Według Mullena Smyth jest synem mężczyzny, który w latach 70. w okresie ostrego konfliktu w Irlandii Płn. między katolikami a protestantami był skazany za terroryzm; w więzieniu odsiedział pięć lat.
PAP
www.lvcom.eu