- Sytuacja na Ukrainie wygląda obecnie tak, że bez pożyczek z jednej lub drugiej strony oni zwyczajnie nie będą mogli utrzymać stabilności ekonomicznej państwa (...) Nie wykluczam, że jeżeli pojawi się odpowiedni wniosek, wtedy udzielimy wsparcia - podkreślił prezydencki doradca Andrej Biełousow.
Biełousow zasugerował, że do takiego porozumienia może dojść już we wtorek, kiedy spotkają się przywódcy Rosji i Ukrainy.
Ukraina potrzebuje około 17 miliardów dolarów, aby załatać dziurę w wydatkach na 2014 rok. Kijów chce też renegocjować umowy na dostawy gazu, aby móc płacić mniej i zbliżyć się do średnich cen europejskich. Obecnie Ukraina otrzymuje ten surowiec za około 400 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.