Orzekając karę dożywocia za zabójstwo oraz w sześciu przypadkach usiłowanie zabójstwa i niebezpieczne uszkodzenie ciała, sąd stwierdził szczególny ciężar winy skazanego, co - jak podkreśla agencja dpa - oznacza, że wyjście Ahmada A. na wolność po 15 latach jest wprawdzie teoretycznie możliwe, ale w praktyce wykluczone.
Niemieckie media informowały, że Palestyńczyk powiedział śledczym, iż planował początkowo atak za pomocą ciężarówki lub samochodu osobowego. Decyzję o zaatakowaniu klientów supermarketu podjął spontanicznie, po wizycie w pobliskim meczecie. Żałował, że nie zabił większej liczby ludzi.
W trakcie przesłuchania mężczyzna zeznał, że podczas wizyty w meczecie wzburzyły go słowa imama o konflikcie między muzułmanami i żydami o Wzgórze Świątynne w Jerozolimie.
Urodzony w Zjednoczonych Emiratach Arabskich arabski migrant wjechał do Niemiec w marcu 2015 roku z Norwegii. Oprócz aktu urodzenia nie miał żadnych dokumentów. Wcześniej przebywał w Szwecji i Hiszpanii. Po krótkim pobycie w Dortmundzie skierowany został do Hamburga, gdzie w maju 2015 roku złożył wniosek o azyl. Wniosek ten został odrzucony i Palestyńczyk był zobowiązany do opuszczenia Niemiec, lecz ze względu na brak dokumentów nie można go było deportować.
Ahmad A. znany był policji jako islamista, jednak niemieckie służby uważały, że nie stanowi on bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa.
Na podst. RP, PAP, naszdziennik.pl
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.