Cztery osoby zginęły w Polsce, po dwie w Wielkiej Brytanii i Szwecji, po jednej w Danii i Austrii. Ponadto na Bałtyku w rejonie szwedzkiego Ystad dwóch marynarzy prawdopodobnie wypadło za burtę. Na skutek wysokich fal wstrzymano poszukiwania zaginionych; obaj są narodowości filipińskiej, pływali na jednostce pod banderą Holandii.
W południowej Szwecji powalone przez wicher drzewa blokują drogi, a silne opady śniegu potęgują chaos - relacjonuje portal BBC News.
Na Litwie w piątek po południu 11 tys. domostw wciąż pozbawionych było elektryczności, większa ich część - 6,5 tys. - przypadła na rejon Kłajpedy. Wichry dotknęły większość terytorium kraju.
Fale spiętrzone huraganem spowodowały powodzie, m.in. w Wielkiej Brytanii, gdzie prędkość wiatru osiągała 225 km na godzinę.
Tysiące Brytyjczyków ewakuowano już we czwartek z nisko położonych nabrzeżnych rejonów na wschodzie, wydano ostrzeżenia przed "wyjątkowo wysoką falą" w piątek, przypływem największym od 60 lat. Poziom morza jest wyższy niż w niektórych rejonach podczas niszczycielskich powodzi z roku 1953, w których następstwie zginęło kilkaset osób na wybrzeżu Morza Północnego. Niemal 8 000 ludzi pozostawało w piątek bez prądu w Szkocji; dzień wcześniej takich osób było tam 80 000.
4 000 ludzi nie miało też w piątek prądu w kraju Meklemburgia-Pomorze Przednie w północno-wschodnich Niemczech. W ciągu dnia orkan, który w Niemczech nosi imię Xaver, a w Polsce Ksawery, przesunął się na wschód w kierunku Bałtyku.
Rosyjskie służby meteorologiczne utrzymują, że huragan ten nie wzmoże siły wiatru w Petersburgu, lecz przesuwanie się orkanu w stronę Białorusi wpłynie na ochłodzenie w północnej rosyjskiej stolicy w weekend.
Niemniej w obwodzie kaliningradzkim huragan pozbawił prądu kilka tysięcy ludzi. W obawie przed wichurą w Kaliningradzie odwołano przedpołudniowe zajęcia w szkołach.
Bez prądu musiało się też obyć kilkadziesiąt tysięcy Szwedów. W Szwecji na wielu oblodzonych drogach wstrzymano ruch. Zakłóceniu uległo też kursowanie pociągów.
Kopenhaskie lotnisko wznowiło w piątek rano pracę po całonocnej przerwie, lecz spodziewane są opóźnienia.
Silne wichry zagroziły kolekcji łodzi Wikingów w muzeum w Roskilde nad brzegiem fiordu (40 km na zachód od Kopenhagi). Pracownicy muzeum w obawie, by spiętrzone wody fiordu nie zniszczyły drogich okien, zabezpieczyli je drewnianymi płytami. PAP