Incydent potępił szef ukraińskiego MSZ. Według niego, była to prowokacja przed wizytą polskiego prezydenta na Ukrainie.
Andrzej Duda ma 13 grudnia odwiedzić Charków.
Komunikat w sprawie wydało Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski:
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP potwierdza, że w nocy z 9 na 10 grudnia br. pod Lwowem doszło do uszkodzenia polskiego autokaru w wyniku podłożenia ładunku wybuchowego, i z zaniepokojeniem odnotowuje to kolejne antypolskie zdarzenie na terytorium Ukrainy.
Polskie służby konsularne ustaliły, że autobusem podróżowała grupa 23 polskich turystów, wśród których byli urzędnicy samorządowi. Pojazd uszkodzony został na parkingu w okolicy hotelu. W momencie zdarzenia w pojeździe nie przebywała żadna osoba. Nikt nie został poszkodowany.
Władze Ukrainy wyjaśniają okoliczności zdarzenia; miejscowe organy policji i prokuratury prowadzą czynności śledcze. Organizator wycieczki podjął działania w zakresie organizacji powrotu uczestników wycieczki do kraju. Wracają oni do Polski w towarzystwie konsula we Lwowie."
na podst. www.msz.gov.pl , PAP,