Marszałek Karczewski mówił: "Tu, równo, 200 lat temu, zmarł wielki nasz bohater. Bohater, do którego przyznają się też inne narody. Mówią Białorusini: to nasz bohater, mówią Litwini: to nasz bohater, mówią Ukraińcy: nasz, mówią Amerykanie: to nasz. Tak, bo to jest nasz wspólny bohater. Bohater, który potrafił wspiąć się ponad przeciętność, który potrafił kochać ludzi wokół siebie, który tutaj również w Solurze wspomagał ubogich, wspomagał biednych. Liczyli się z nim w świecie i podawali go za wzór, za wzór człowieka niezłomnego, człowieka wyjątkowego, zdolnego, świetnie wykształconego i po prostu dobrego człowieka".
Marszałek Senatu, zwracając się do Polonii, powiedział, że "naszą wspólną sprawą" jest dbanie o sprawy Polonii. St. Karczewski zaznaczył, że będzie robione bardzo wiele, by Polacy rozsiani po świecie czuli więź z Polską.
na podst. PAP