17-latka zatrzymano w dzielnicy w dzielnicy Thornton Heath na południu Londynu. Policjanci przeszukują mieszkanie potencjalnego terrorysty.
W ubiegłym tygodniu w londyńskim metrze doszło do wybuchu. Są podejrzenia, że siła rażenia bomby nie była taka, jaką zakładali organizatorzy ataku.
Służby analizują obecnie nagrania z wagonu metra, w którym w piątek doszło do częściowej detonacji ładunku wybuchowego domowej roboty, oraz badają szczątki tego urządzenia. Z nagrań tych wynika, że ładunek umieszczony był w wiadrze, z którego wystawały przewody, a całość była schowana w plastikowej torbie. Zdaniem ekspertów ofiar byłoby więcej, gdyby nastąpiła pełna detonacja ładunku. Do zamachu w Londynie przyznało się Państwo Islamskie.
Jest to już piąty zamach terrorystyczny w Wielkiej Brytanii w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Zginęło w nich 35 osób.
Poziom zagrożenia terrorystycznego w W. Brytanii po piątkowym zamachu został podniesiony do najwyższego, krytycznego, a już w niedzielę został o poziom zmniejszony - do czwartego - "poważnego".
W sobotę w Dover na południu Anglii zatrzymano 18-latka podejrzewanego o związki z piątkowym zamachem w londyńskim metrze. Późnym wieczorem w dzielnicy Hounslow w zachodnim Londynie zatrzymano drugiego podejrzanego, 21-letniego mężczyznę.
We wtorek funkcjonariusze w Newport zatrzymali 25-latka, a we środę w tym samym mieście zatrzymali jeszcze dwie osoby.
BNS, PAP