„O godz. 00.45 czasu lokalnego, w nocy na poniedziałek, komisariat policji został zawiadomiony o tym, że przy ul. Busłowskiej, nieopodal ambasady Republiki Litewskiej, osoby, których tożsamość nie została ustalona, cisnęły granat dymny” – czytamy w oświadczeniu rzecznika zarządu policji w Kijowie.
Podczas incydentu gmach ambasady nie został uszkodzony.
Podczas oględzin miejsca wypadku policjanci znaleźli resztki granatu dymnego RGD-2 – funkcjonariusze odszukali je w oddaleniu 20 metrów od wejścia do placówki dyplomatycznej.
Jeszcze dalej znaleziono obudowę granatu F-1” – czytamy w komunikacie.
Granaty zarekwirowano w celu przeprowadzenia ekspertyzy. Policja szuka sprawców.