"Trwa śledztwo. Możemy jedynie potwierdzić, że zamachowiec był narodowości francuskiej" - powiedział belgijski minister.
Do ataku przyznało się tzw. Państwo Islamskie (IS), które twierdzi, że sprawcą strzelaniny jest osoba o pseudonimie Abu Yusuf al-Beljiki (al-Belgiki), obywatel Belgii.
Jak poinformowało agencję Associated Press dwóch przedstawicieli francuskich władz, napastnik z Paryża został w lutym zatrzymany za grożenie policji, a następnie wypuszczony.
Tymczasem francuska policja zatrzymała trzech członków rodziny napastnika, która zastrzelił w Paryżu jednego funkcjonariusza, a dwóch ranił i który później został zastrzelony - podały w piątek źródła prawne, na które powołuje się Reuters.
Paryska prokuratura, prowadząca śledztwo w sprawie ataku, poinformowała, że na miejscu ataku, w samochodzie należącym do napastnika, śledczy znaleźli strzelbę i noże.
Według prokuratora Paryża Francois Molinsa zamachowiec, po wyjściu z zaparkowanego samochodu, strzelał z broni automatycznej do minibusa, w którym przebywali policjanci, a gdy próbował uciekać, został zabity.
Według francuskiego MSW w związku z zamachem policja ściga drugiego osobnika. Mężczyzna ten został zidentyfikowany przez służby belgijskie, które zawiadomiły władze Francji. Jak poinformował rzecznik MSW Francji Pierre-Henry Brandet, poszukiwany mężczyzna, podejrzany o chęć udania się do Francji, gdzie doszło do ataku terrorystycznego w Paryżu, zgłosił się na komisariat w Antwerpii na północy Belgii - powiadomił w piątek rzecznik MSW Francji.
PAP
Komentarze
39-latek urodził się w imigranckim getcie pod Paryżem. Miał powiązania z tzw. Państwem Islamskim i figurował w spisie osób, które są w kręgu zainteresowań francuskiego wywiadu. Jak informuje „Mirror”, napastnik wcześniej wysyłał policjantom pogróżki za pośrednictwem internetu. Do funkcjonariuszy strzelał już w 2001 r., gdy został złapany w kradzionym samochodzie. Usłyszał wyrok 20 lat więzienia, ale został przedterminowo wypuszczony na wolność.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.