Coraz więcej kongresmenów USA przeciw interwencji w Syrii

2013-09-09, 20:46
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Choć rząd USA nie ustaje w przekonywaniu do poparcia interwencji w Syrii, rośnie prawdopodobieństwo, że Kongres nie udzieli na nią zgody.

Już ok. 230 z 433 członków Izby Reprezentantów publicznie zapowiedziało, że zagłosuje przeciw bądź się ku temu skłania.

Jak podliczył w poniedziałek lewicowy think tank ThinkProgress, analizując publiczne oświadczenia ws. Syrii, z 419 członków Izby Reprezentantów "238 albo zdecydowanie wykluczyło wsparcie interwencji, albo powiedziało, że najprawdopodobniej jej nie poprze". "Tylko 42" powiedziało, że na pewno bądź najprawdopodobniej zagłosuje "za". Według ThinkProgress 136 członków Izby wciąż nie wie jeszcze, jak zagłosuje; natomiast w przypadku 17 członków Izby Reprezentantów nie udało się uzyskać informacji o ich stanowiskach.

Także według obliczeń dziennika "Washington Post" do niedzieli aż 227 członków Izby Reprezentantów albo sprzeciwiało się operacji wojskowej albo skłaniało do jej odrzucenia. Niezdecydowanych jest wciąż 181, a tylko 25 zapowiedziało, że zagłosuje "za".

W liczącym 100 członków Senacie, gdzie większość mają Demokraci, szanse na przyjęcie rezolucji są znacznie większe, ale wynik też nie jest przesądzony. W sumie, jak podliczył "WP", 23 senatorów zadeklarowało poparcie dla interwencji, a 27 publicznie zapowiedziało sprzeciw. 50 senatorów jest wciąż niezdecydowanych.

Głosowanie w zdominowanej przez Republikanów Izbie Reprezentantów najpewniej odbędzie się dopiero w przyszłym tygodniu, już po głosowaniu w Senacie. Senat ma głosować najwcześniej w środę. Media amerykańskie zastrzegają, że niewykluczone, że będzie to tylko "wstępne" głosowanie, by formalnie otworzyć w tej sprawie debatę, a do głosowania nad rezolucją miałoby dojść pod koniec tygodnia.

Komisja spraw zagranicznych Senatu już w środę przyjęła stanowisko, zgadzając się na użycie siły w Syrii. Rezolucja zastrzega jednak, że działania będą prowadzone w ograniczonym zakresie (bez udziału żołnierzy wojsk lądowych) i czasie (do 60 dni, a prezydent będzie mógł je przedłużyć o kolejne 30 dni, chyba że Kongres wyrazi sprzeciw). Ale poparcie dla rezolucji nie było imponujące; za głosowało 10, a przeciw 7 senatorów.

Przed przyszłorocznymi wyborami do Kongresu politycy muszą też liczyć się z opinią publiczną, a ta jest niechętna interwencji. Według ubiegłotygodniowego sondażu Pew Reserach Center tylko 29 proc. Amerykanów popiera uderzenie na Syrię, a 48 proc. jest temu przeciwnych. Według sondażu "Washington Post" i ABC przeciw jest 59 proc. społeczeństwa. Występujący w mediach kongresmeni, którzy po wakacyjnej przerwie dopiero w poniedziałek wrócili do Waszyngtonu, podkreślają, że na spotkaniach z wyborcami słyszeli głównie apele, by nie udzielali prezydentowi zgody na interwencję. (PAP)

 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 4 stycznia 2025

    J 1, 35-42

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jan stał na drugim brzegu Jordanu, a wraz z nim dwóch jego uczniów. A gdy przyjrzał się przechodzącemu Jezusowi, rzekł: „Oto Baranek Boży!”. Obaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Nim. Gdy Jezus odwrócił się i spostrzegł, że idą za Nim, zapytał ich: „Czego szukacie?”. Oni rzekli: „Rabbi – to znaczy nauczycielu – gdzie mieszkasz?”. Odpowiedział im: „Chodźcie, zobaczcie”. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszkał. I w tym dniu pozostali u Niego. Działo się to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy usłyszeli słowa Jana i poszli za Jezusem, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Odszukał on najpierw swego brata, Szymona, i oznajmił mu: „Znaleźliśmy Mesjasza”, to znaczy Chrystusa. Następnie przyprowadził go do Jezusa. Gdy Jezus mu się przyjrzał, rzekł: „Ty jesteś Szymon, syn Jana. Odtąd będziesz nosił imię Kefas”, to znaczy Piotr.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24