Szefowa dyplomacji spotkała się w poniedziałek w Tallinie z premierem Estonii Andrusem Ansipem, a rozmowy dotyczyły przede wszystkim Partnerstwa Wschodniego i przyszłości Ukrainy - podaje BNS.
Ansip powiedział, że Estonia ma nadzieję, że umowa stowarzyszeniowa między Ukrainą a UE, która przewiduje utworzenie strefy wolnego handlu i która podniosłaby stosunki Ukrainy z UE do nowego poziomu, zostanie podpisana na listopadowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie - poinformował agencję BNS rzecznik rządu estońskiego.
- Nie możemy stracić Ukrainy - dodała Ashton, wyrażając nadzieję, że Ukraina poczyni wysiłki w kierunku zawarcia umowy.
Unia żąda od Kijowa reformy sądownictwa i prawa wyborczego, a przede wszystkim zaprzestania wybiórczego stosowania prawa wobec polityków opozycji. Symbolem tzw. selektywnej sprawiedliwości stała się była premier Ukrainy Julia Tymoszenko, odsiadująca wyrok siedmiu lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją. Według samej Tymoszenko, jak i wielu europejskich stolic, wyrok był umotywowany politycznie.
- Nie akceptujemy selektywnego stosowania prawa i Ukraina musi poczynić kroki, by rozwiązać ten problem - podkreślił estoński premier.
Ashton rozmawiała z Ansipem także o współpracy z krajami Azji Centralnej.
Po poniedziałkowych rozmowach premierów Rosji i Ukrainy, Dmitrija Miedwiediewa i Mykoły Azarowa, pierwszy wicepremier Federacji Rosyjskiej Igor Szuwałow oświadczył, że stowarzyszenie Ukrainy z Unią Europejską byłoby nie do pogodzenia z jej ewentualnym członkostwem w Unii Celnej tworzonej przez Rosję, Białoruś i Kazachstan.
Kreml od dłuższego czasu próbuje zmusić Ukrainę do wejścia do Unii Celnej i Jednolitego Obszaru Gospodarczego (JOG), drugiej struktury, którą Rosja tworzy z Białorusią i Kazachstanem. 1 stycznia 2015 roku na bazie UC i JOG ma powstać Eurazjatycka Unia Gospodarcza - wspólnota, która w zamyśle Kremla będzie wzorowana na Unii Europejskiej. Rosja liczy, że przystąpi do niej również Ukraina, ale ta konsekwentnie zabiega o integrację z UE.
14 sierpnia Federalna Służba Celna Rosji już zaostrzyła na tydzień kontrolę wszystkich towarów z Ukrainy, co znacznie wydłużyło czas odpraw na granicy. W Kijowie restrykcje Moskwy uznano za karę za integrację Ukrainy z UE.
PAP
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.