Decyzję włoskich władz potępiło działające w Kairze Obserwatorium Przeciwko Islamofobii, zależne od rządu Egiptu. Obserwatorium wydało specjalny komunikat, w którym podkreśla, że „zamykanie meczetów może przyczynić się do wzmacniania radykalizmu i dawać ekstremistom usprawiedliwienie dla ich czynów przestępczych”.
Minister spraw wewnętrznych Włoch określił mieszanie się Egiptu do decyzji włoskich władz jako nieodpowiednie. Przypomniał zarazem, że w całym kraju specjalne komórki Gwardii Finansowej prowadzą obecnie kampanię, której celem jest kontrolowanie napływu pieniędzy do ośrodków islamskich. Jest to niezbędne, by można było ustalić dokładne źródło pochodzenia pieniędzy docierających do meczetów i setek, działających nawet w garażach, muzułmańskich centrów.
Fundacja Qatar Charity, związana z Bractwem Muzułmańskim, zapowiedziała sfinansowanie we Włoszech budowy 30 nowych meczetów. Spotkało się to z falą krytyki w społeczeństwie, które nie tylko nie chce ekspansji islamu, ale też obawia się wzrostu ekstremizmu. W odpowiedzi na te reakcję, przewodniczący Unii Wspólnot Islamskich we Włoszech stwierdził, że "muzułmanie muszą mieć prawo do modlitwy w godnych warunkach".
naszdziennik.pl, RS, KAI
Komentarze
A europejczycy i wyznawcy innych religii prawo do pokoju i nietykalności, które to prawo muzułmanie naruszają nieustannie.
Mozna podziękować Merkel i innym lewackim politykom.
Szkoda, że Oriana Fallaci odeszła. Ale jej przesłanie jest nadal aktualne.
A co niby robili w tych nielegalnych meczetach jak nie szerzyli radykalizmu. Bezczelna groźba. Poza tym ekstremistom nie potrzeba usprawiedliwienia.
Odwracając kota ogonem można powiedzieć, że takie działania i groźby były usprawiedliwieniem dla krucjat.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.