Rzecznik podkreślił, że w rozmowy te nie angażuje się Kreml.
Pieskow dodał, że prezydent Putin zdecydowanie nie chce, aby spór wokół Snowdena zaszkodził relacjom Moskwy z Waszyngtonem. "Mam nadzieję, że tak będzie bez względu na to, jak rozwinie się sytuacja" - zaznaczył rzecznik Kremla.
Na początku lipca prezydenci USA i Rosji, Barack Obama i Władimir Putin, polecili dyrektorowi rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksandrowi Bortnikowowi i szefowi amerykańskiego Federalnego Biura Śledczego (FBI) Robertowi Muellerowi, by byli w stałym kontakcie i uregulowali sprawę byłego współpracownika służb wywiadowczych USA.
Snowden od 23 czerwca przebywa w strefie tranzytowej moskiewskiego lotniska Szeremietiewo, dokąd przyleciał z Hongkongu. Jego paszport został unieważniony przez władze USA, które domagają się wydania informatyka i naciskają na poszczególne państwa, by nie pozwoliły mu na dalszą podróż.
30-letni Amerykanin ujawnił dokumenty, z których wynika, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) i inne służby specjalne monitorowały i gromadziły dane dotyczące rozmów telefonicznych i aktywności w internecie obywateli USA oraz cudzoziemców. Snowden oskarżył NSA o zbieranie tajnych danych z serwerów dziewięciu firm internetowych, m.in. Google, Facebook, Yahoo, YouTube, AOL. (PAP)