Trump stał się jedynym kandydatem z ramienia Partii Republikańskiej w wyścigu do Białego Domu po tym, jak jego zdecydowane zwycięstwo w prawyborach w Indianie na początku maja skłoniło jego rywali Teda Cruza i Johna Kasicha do wycofania się z rywalizacji.
Słynący z kontrowersyjnych poglądów miliarder jest już coraz bliżej zebrania głosów 1237 delegatów, potrzebnych do uzyskania nominacji prezydenckiej Partii Republikańskiej podczas lipcowej konwencji.
PAP