We wtorek rano w Berlinie wybuchnął jadący samochód, kierowca nie żyje.

Policja informuje, że eksplodował ładunek wybuchowy. BBC donosi, że policja wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa.

„Nie wykluczamy możliwości popełnienia zabójstwa, kontynuujemy śledztwo" – powiedział Michael Merkle z niemieckiej policji.

Tagesspiegel, powołując się na świadków, donosi, że kierowcy udało się wydostać z pojazdu, jednakże niedługo zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Nikt inny w wypadku nie ucierpiał.

Na miejscu eksplozji pracują eksperci, teren ogrodzono. Mieszkańców poproszono o pozostanie w domu i zamknięcie okien. Później policja za pośrednictwem Twittera poinformowała, że pojazd „nie stanowi już zagrożenia".

Do nieszczęścia doszło na ul. Bismarcka, w dzielnicy Charlottenburg. Samochód poruszał się w kierunku centrum. Pojazd VW Passat po eksplozji zderzył się z innym samochodem.

Ruch na miejscu wypadku wstrzymano, z tego powodu utworzyły się gigantyczne korki.

ELTA, inf. wł.

• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
•