Za zaostrzeniem prawa azylowego głosowała większość posłów z klubów koalicji rządowej , przeciwko - posłowie partii opozycyjnych, Lewicy i Zielonych.
Szczegóły pakietu były uzgadniane od listopada 2015 roku. Liderzy trzech partii tworzących obecny rząd – kanclerz Angela Merkel (CDU), Horst Seehofer (CSU) i Sigmar Gabriel (SPD) – osiągnęli pod koniec stycznia ostateczny kompromis.
Przyjęte ustawy przewidują utworzenie specjalnych ośrodków dla imigrantów, którzy mają niewielkie szanse na uzyskanie statusu azylanta lub uchodźcy. Dotyczy to osób z państw uznawanych przez Niemcy za bezpieczne. Mieszkańcy tych ośrodków nie będą mogli ich samowolnie opuszczać. W przypadku naruszenia przepisów mogą stracić prawo do zasiłku.
Wnioski tych imigrantów będą rozpatrywane w przyspieszonym tempie; w przypadku odrzucenia podania będą oni deportowani do krajów pochodzenia. Deportacje nie będą dotyczyły wyłącznie osób obłożnie chorych.
Najbardziej kontrowersyjnym punktem pakietu ustaw była kwestia łączenia rodzin. Ostatecznie SPD zgodziła się na zawieszenie na dwa lata prawa do sprowadzenia do Niemiec rodzin. Dotyczy to tych imigrantów, także z objętych wojną, którzy nie potrafili wykazać, że byli osobiście prześladowani i w związku z tym nie otrzymali statusu azylanta, jednak ze względu na zagrożenie życia nie są na razie odsyłani przez władze niemieckie do kraju pochodzenia. Pod naciskiem SPD do projektu wprowadzona została poprawka, że w pojedynczych losowych przypadkach władze mogą zgodzić się na przyjazd członka rodziny.
Zaostrzono też sankcje wobec azylantów wchodzących w kolizję z prawem. W przypadku skazania ich na co najmniej rok pozbawienia wolności za gwałt lub uszkodzenie ciała stracą prawo do azylu i będą deportowani.
Ustawa nakłada na imigrantów obowiązek częściowego pokrywania kosztów nauki języka niemieckiego w wysokości 10 euro miesięcznie. Azylanci, którzy podczas pobytu w Niemczech wyuczą się zawodu, będą mieli prawo przez dwa lata pracować w Niemczech.
W zeszłym roku do Niemiec przyjechało 1,1 mln imigrantów, do 2020 roku Niemcy spodziewają się przybycia kolejnych 2,5 mln uchodźców.
Radiomaryja.pl, PAP