Z inicjatywą tą w 2008 roku wystąpił ówczesny gospodarz Kremla Dmitrij Miedwiediew.
O potrzebie zawarcia traktatu, zobowiązującego jego strony do powstrzymania się od wszelkich działań mogących naruszać interesy bezpieczeństwa innych uczestników, Ławrow mówił z trybuny Konferencji na temat Bezpieczeństwa Europejskiego, która pod auspicjami Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej zebrała się w Moskwie.
W obradach moskiewskiego forum uczestniczy około 200 polityków, dyplomatów, wojskowych i politologów z Rosji oraz innych krajów poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), a także Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Wśród uczestników są m.in.: zastępca sekretarza generalnego NATO Dirk Brengelmann, amerykańska podsekretarz stanu ds. kontroli zbrojeń i bezpieczeństwa międzynarodowego Rose Gottemoeller oraz sekretarz generalny Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) Lamberto Zannier. Polskę reprezentuje były minister spraw zagranicznych Adam Daniel Rotfeld.
"Rosyjska inicjatywa zawarcia traktatu o bezpieczeństwie europejskim nie ma charakteru koniunkturalnego i pozostaje w porządku dziennym. Jesteśmy przekonani, że próby umocnienia własnego bezpieczeństwa kosztem osłabienia partnera prowadzą jedynie do eskalacji niepotrzebnego napięcia i nieuzasadnionego rozproszenia zasobów politycznych i materialnych" - oświadczył Ławrow.
PAP
www.l24.lt