Sygnatariusze dokumentu podkreślili także potrzebę dalszego rozszerzenia Unii Europejskiej jako obszaru stabilności i dobrobytu.
"W ciągu ostatnich 25 lat Grupa Wyszehradzka rozwijała ścisłą i intensywną współpracę opartą na wspólnych wartościach i interesach. Swym członkostwem w Unii Europejskiej i NATO państwa Grupy Wyszehradzkiej przyczyniły się do gospodarczej i politycznej integracji Europy oraz umocniły stabilność i bezpieczeństwo kontynentu" - głosi deklaracja. Jak zaznaczono, "UE i NATO nie są już tylko naszym jedynym zabezpieczeniem i gwarantem naszego dobrobytu, są dziś ponadto wyraźną częścią składową wspólnej tożsamości, za którą nasze państwa czują się odpowiedzialne".
"Mamy świadomość, że niebezpieczeństwo powstania linii podziału w Europie nadal istnieje, i jesteśmy również świadomi ewentualnych negatywnych następstw takiego podziału. Dlatego zamierzamy aktywnie i zdecydowanie zapobiegać powstawaniu takich nowych granic oraz bronić się przed tym. Jesteśmy przekonani, że wszyscy nasi europejscy partnerzy podzielają ten pogląd i są gotowi wspólnie z nami w tym duchu pracować" - oświadczyli premierzy.
"Jednoznacznie opowiadamy się za rozszerzaniem Unii Europejskiej jako instrumentu powiększania obszaru stabilności i dobrobytu. Jako państwa, które wykorzystały szanse, jakie zaoferowało nam nasze własne przystąpienie do Unii Europejskiej, uważamy za swój moralny obowiązek utrzymanie otwartych drzwi do UE także dla obecnych i przyszłych państw kandydackich" - czytamy w deklaracji.
"Chcemy, by integracja europejska pomagała państwom członkowskim osiągać ich cele. Dlatego aktywnie staramy się utrzymać dynamikę i elastyczność Unii Europejskiej w zgodzie z podstawową zasadą współpracy europejskiej, którą jest +jedność w różnorodności+" - podkreślili uczestnicy praskiego spotkania, wyrażając jednocześnie przekonanie, że "pogłębianie integracji europejskiej jest całkowicie uzasadnione".
Oczekujemy, że najpóźniej na marcowym posiedzeniu Rady Europejskiej zapadną decyzje, które pozwolą na realną kontrolę granic UE i skuteczne działania ograniczające napływ migrantów - powiedziała premier Beata Szydło po spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej (V4).
PAP