Ze względu na trudne warunki pogodowe akcja nie będzie kontynuowana.
„Łączymy się w smutku z rodziną i przyjaciółmi Olka" – napisał na swej stronie zarząd Fundacji.
27-letni Ostrowski i 32-letni Piotr Śnigórski atak szczytowy, prowadzony bez wsparcia przewodników wysokogórskich i dodatkowego tlenu, rozpoczęli 21 lipca. Ich celem było dokonanie pierwszego polskiego zjazdu na nartach z tego ośmiotysięcznika.
Po dwóch dniach dotarli do obozu III. 24 lipca podjęli próbę wejścia na wierzchołek, jednak po 12-godzinnej wspinaczce w głębokim śniegu zawrócili z wysokości ok. 7600 m i wycofywali się do niższych obozów na nartach. Między drugim a pierwszym obozem Śnigórski utracił kontakt wzrokowy z partnerem, który prawdopodobnie wpadł do szczeliny.
Ostrowski pochodził z Wetliny. Był ratownikiem Grupy Bieszczadzkiej GOPR, członkiem KW Kraków. W ubiegłym roku jako pierwszy Polak zjechał na nartach z Czo Oju (8201 m). PAP