Stołeczny zespół prezentował podobny poziom, jak w meczu o Superpuchar z Lechem (1:3). Podopieczni trenera Henninga Berga grali bez pomysłu i chaotycznie. Mieli kłopot, by wykorzystać nieliczne okazje podbramkowe, ale... wygrali.
Nie zdołali natomiast wykorzystać atutu własnego boiska piłkarze „Śląska" Wrocław oraz „Jagiellonii" Białystok. Zawodnicy z Wrocławia po wyrównanym meczu, w którym w pierwszej połowie lepiej zaprezentowali się gospodarze, a w drugiej goście zaledwie zremisowali. Bramki nie padły także w pojedynku „Jagiellonii" i cypryjskiego klubu „Omonia". Mimo przewagi gospodarzy – szczególnie w pierwszej połowie – nie zdołali oni umieścić piłki w siatce bramki rywali.
Rozbici z Cypru wracają piłkarze klubu „Trakai". W pierwszym spotkaniu 2. rundy kwalifikacyjnej doznali oni dotkliwej porażki w pojedynku z drużyną „Apollon", przegrywając aż 0:4 (0:1). Przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji i przez cały czas kontrolowali oni przebieg meczu, a litewscy zawodnicy rzadko dochodzili do głosu. Wygląda na to, że rewanż w Wilnie będzie jedynie formalnością i troczanie pożegnają się z rozgrywkami Ligi Europejskiej.