Barshim to jeden z najlepszych skoczków wzwyż w historii tej konkurencji. Wielokrotnie atakował już rekord świata należący od 1993 roku do Kubańczyka Javiera Sotomayora - 2,45. Eksperci twierdzą, że to tylko kwestia czasu, kiedy przekroczy tą wysokość.
"Bardzo spodobał mi się pomysł mityngu i na pewno mój trener Stanisław Szczyrba będzie szczęśliwy, jak będę startować w Warszawie" - skomentował Katarczyk, halowy mistrz świata z Sopotu i brązowy medalista igrzysk w Londynie.
Powell jest znany kibicom w Polsce. To do niego należy rekord polskiej ziemi na 100 m. W Memoriale Janusza Kusocińskiego w Szczecinie w 2009 roku pokonał ten dystans w 9,82. W tym sezonie jest równie szybki. Lepszym wynikiem w tym sezonie legitymuje się od niego jedynie Amerykanin Justin Gatlin - 9,76. A Powell w mityngu Diamentowej Ligi w Paryżu miał czas 9,81.
"Jestem bardzo szczęśliwy, że znowu zawitam do Polski. Zawsze znajdowałem tam entuzjastycznie nastawionych kibiców. To będzie jeden z ostatnich moich startów w tym roku i mam nadzieję, że uda mi się poprawić rekord mityngu Usaina Bolta, który ustanowił w zeszłym roku na Stadionie Narodowym" - powiedział Powell.
Z polskich gwiazd start potwierdzili: liderzy światowych tabel w rzucie młotem Anita Włodarczyk (RKS Skra Warszawa) i Paweł Fajdek (Agros Zamość), wicemistrz olimpijski z Pekinu w rzucie dyskiem Piotr Małachowski (WKS Śląsk Wrocław) i dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa).
Po raz pierwszy mityng odbędzie się we wrześniu. W ten sposób organizatorzy chcą przyciągnąć 13 września na trybuny także młodzież szkolną. Obniżono także o połowę ceny biletów, które już są w sprzedaży.
Pierwsza edycja imprezy odbyła się 2 maja 2009 roku na boisku warszawskiej Skry. Rozegrano wówczas konkursy rzutu młotem kobiet i mężczyzn oraz zapowiedziano, że kolejne edycje zawodów nie są planowane. Dwa lata później powrócił do lekkoatletycznego kalendarza, ale na stadionie Orła, gdzie były kolejne trzy edycje.
W zeszłym roku po raz pierwszy mityng rozegrano na Stadionie Narodowym. Na trybunach zasiadło 23 tys. widzów, a największą gwiazdą był rekordzista świata na 100 i 200 m, sześciokrotny mistrz olimpijski Jamajczyk Usain Bolt.
Urodzona 4 listopada 1982 roku w Warszawie Kamila Skolimowska zmarła niespodziewanie 18 lutego 2009 roku podczas zgrupowania w Portugalii. Przyczyną śmierci był zator tętnicy płucnej. Prochy złożono w grobie przy Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach. Na tablicy nagrobnej została wypisana inskrypcja: "Odchodzimy wtedy, kiedy lepsi już nie możemy być". PAP