Oba sety poniedziałkowego pojedynku miały bardzo podobny przebieg. Początek to zdecydowana dominacja Radwańskiej. W wypracowywaniu przewagi pomagała jej popełniająca sporo błędów Dellacqua. Polka w obu partiach zapisała na swoim koncie trzy pierwsze gemy, ale później 44. w rankingu WTA Australijka zaczęła grać odważniej, co się jej opłaciło.
Zarówno w inauguracyjnej, jak i w drugiej odsłonie przy stanie 3:1 niżej notowana z zawodniczek była bliska przełamania, ale krakowianka zdołała wyjść z opresji obronną ręką. W pierwszej partii leworęczna Dellacqua obroniła cztery piłki setowe, w końcówce drugiej nie była w stanie stawić oporu faworyzowanej rywalce. Pojedynek trwał 69 minut.
Była to druga konfrontacja tych tenisistek. Rok temu w drugiej rundzie Wimbledonu Radwańska oddała Australijce cztery gemy.
Kolejną przeciwniczką dziewiątej rakiety świata będzie zwyciężczyni meczu między rozstawioną z "piątką" Dunką polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki i amerykańską kwalifikantką Christiną McHale.
26-letnia Polka, która na otwarcie wygrała ze startującą z "dziką kartą" Hiszpanką Larą Arruabarreną 6:4, 6:3, w poprzedniej edycji madryckiej imprezy dotarła do półfinału.
Turniej w stolicy Hiszpanii ma bardzo silną obsadę. Startują praktycznie wszystkie najlepsze tenisistki, dla których jest to próba generalna przed wielkoszlemowym Roland Garros w Paryżu.
W 1/8 finału w Madrycie - tyle że debla - zagra Klaudia Jans-Ignacik, w parze ze Słowenką Andreją Klepac. W pierwszej rundzie debla wygrały one z Alicją Rosolską i Kanadyjką Gabrielą Dabrowski 6:1, 6:3. (PAP)