Litwini odpierali ataki Polaków niemal do ostatnich minut spotkania. Nikt się tego nie spodziewał od kadry narodowej, zajmującej 142. miejsce w rankingu FIFA.
Biało-czerwoni, notowani aż 107 miejsc wyżej, musieli sporo się napocić, aby przełamać obronę podopiecznych Edgarasa Jankauskasa.
W 71. minucie Giedrius Matulevičius miał wspaniałą okazję, aby zdobyć gola dla Litwy, ale bramkarz gospodarzy Łukasz Skorupski obronił jego strzał z kilku metrów.
Dziesięć minut później bramkę dla biało-czerwonych zdobył Robert Lewandowski.
„Uratował honor Polaków” – tak o decydującym golu kapitana polskiej kadry narodowej piszą polskie media. Wskazują jednocześnie na beznadziejny występ i żenującą grę reprezentacji Polski.
Końcówka spotkania była nerwowa dla polskich piłkarzy, bo musieli w pocie czoła bronić się przed atakiem rywali. Jednak zdołali zachować swoją punktową przewagę do końca meczu.
Trener reprezentacji Litwy powiedział po meczu, że nie ma pretensji do swoich piłkarzy. „Rozegraliśmy solidny mecz z silnym przeciwnikiem” – powiedział Jankauskas, cytowany przez Litewską Federację Piłki Nożnej. Dodał, że należy jak najszybciej pozbyć się smutku i przygotować się na następny mecz. „Jeśli będziemy tak dalej grać, bramki i punkty przyjdą same” – podkreślił.
W kolejnym spotkaniu eliminacyjnym Litwini zagrają w najbliższy poniedziałek z Finlandią, a Polacy zmierzą się z Maltą.
Mecze eliminacyjne potrwają od marca do listopada 2025 roku. Mistrzostwa Świata w piłce nożnej odbędą się w 2026 roku w USA, Kanadzie i Meksyku.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.