W klasyfikacji generalnej Pedersen został samodzielnym liderem. Ma 27 punktów i o jeden wyprzedza Sajfutdinowa, z którym do tej pory dzielił pierwsze miejsce.
Dudek świetnie rozpoczął zawody, bo po dwóch startach miał komplet punktów. Potem spisywał się już słabiej, ale zdołał zakwalifikować się do barażu, w którym był bezkonkurencyjny. Świetnie wystartował również w finale, zostawiając za sobą Pedersena i Sajfutdinowa (mistrz Europy Martin Vaculik wcześniej został wykluczony). Jednak na dystansie był wolniejszy od rywali i ostatecznie stanął na najniższym stopniu podium.
Z pozostałych Polaków dziewiąte miejsce zajął Janusz Kołodziej, 12. był Adrian Miedziński, a Tomasz Gollob zajął 13. pozycję.
Sporego pecha miał Martin Smolinski. Niemiec, który triumfował w GP Nowej Zelandii, dwukrotnie zaliczył upadki i ostatecznie zajął 16. miejsce.
Od ubiegłego roku ME odbywają się w nowej formule. Tytuł zdobędzie zawodnik, który po finałowym turnieju w Częstochowie (19 września) będzie miał najwięcej punktów zdobytych łącznie we wszystkich czterech eliminacjach. Poza Częstochową, zawody odbędą się jeszcze w duńskim Holsted (9 sierpnia).
Turnieje ME są rozgrywane na podobnych zasadach jak GP. Różnicą jest sposób kwalifikacji do finału. W IME po rozegraniu 20 wyścigów awans do decydującego biegu mają zapewniony dwaj najlepsi zawodnicy. Żużlowców, którzy uplasują się na pozycjach 3-6, czeka rywalizacja w dodatkowym starcie o dwa pozostałe miejsca.