To jest zawsze oczekiwany turniej i po ubiegłorocznej dyspensie, spowodowanej pandemią i kwarantanną, w tym roku mógł się odbyć z pewnymi ograniczeniami. Do udziału zgłosiło się 5 zespołów. Obok gospodyń, siatkarek z Gimnazjum w Awiżeniach, stawiły się siatkarki z Trok, KS „Fortuna”, zespół Solecznickiego Szkoły Sportowej oraz zespół „Dream Team”, który tworzą absolwentki Gimnazjum w Awiżeniach.
Co roku zespół się zmienia, zmienia się jego skład, istnieje ten zespół przez kilka dni, bo tworzony jest specjalnie na potrzeby turnieju, uczestniczek dzieli w nim nieraz pokolenie, lecz łączy ich miłość do siatkówki oraz placówka, w której rozpoczęły z nią przygodę, oraz trener, który zaszczepił w nich pasję do jednej z najpiękniejszej dyscypliny, jaką z pewnością jest siatkówka.
Turniej przebiegał w przyjaznej atmosferze. Panował szacunek zarówno wśród kibiców, jak też i wśród samych uczestniczek, a wszystkie mecze były rozgrywane w duchu fair play, były wyrównane i stały na wysokim poziomie. O tym, że turniej przebiegał w duchu uczciwej rywalizacji świadczy fakt, że podczas całego turnieju sędzia ani razu nie sięgnął po żółtą lub czerwoną kartkę, natomiast po zieloną, symbol wdzięczności dla zawodnika, który przyznaje się do błędu, którego sędzia nie dostrzegł, sięgał kilkakrotnie. O tym, że poziom był wyrównany świadczy też fakt, że w czasie turnieju nie było żadnej drużyny, która nie doznała radości zwycięstwa lub nie poczuła goryczy porażki. Zespoły dobrze się znały, bo często się spotykały na parkietach siatkarskich raz w rejonie trockim, innym razem w rejonie solecznickim, następnie w rejonie wileńskim.
W czasie meczów odbywały się w dramatyczne walki, miały często wyrównany przebieg, drużyny walczyły o każdą piłkę, do ostatniego punktu, lecz po meczu pokonani gratulowali zwycięzcom, zwycięscy w ten sam sposób pokonanym dziękując za walkę.
Podczas tego turnieju bardzo gościnne okazały się gospodynie i nie tylko poza placem gry, ale i na parkiecie. Więc po raz pierwszy wylądowały na dole tabeli i zadowoliły się piątą lokatą. Kilka słów w obronie siatkarek z Gimnazjum w Awiżeniach. Otóż już prawie dwuletnia pandemia zrobiła dla młodzieży dużą krzywdę, to był i wciąż jest trudny okres, który utrudnia i wstrzymuje rozwój, ogranicza możliwości doskonalenia się. Nie odbywają się zawody na szczeblu rejonowym i republikańskim – są to dotkliwe ubytki. Więc warto podziwiać i wspierać młodzież, która mimo trudności wciąż walczy, wciąż kontynuuje tradycje, wciąż chce, poświęca czas i wysiłek, czas wolny i wakacje dla ukochanej dyscypliny sportu. A na sukcesy trzeba trochę poczekać i one wcześniej lub później wrócą.
Na miejscu czwartym uplasowały się siatkarki z Trok. I mimo porażki wobec siatkarek z Awiżeń, pokonując dość niespodziewanie rywalki z Solecznik uzyskały lepszy stosunek wygranych i przegranych setów i tym samym wyprzedziły gospodynie. Na najniższym stopniu podium znalazły się siatkarski KS „Fortuna”. Miejsce drugie stało się udziałem młodych siatkarek Szkoły Sportowej z Solecznik. Na najwyższy stopień podium wspięły się siatkarki „Dream Teamu” i tym samym pokazały swoim młodszym koleżankom, które kroczą ich śladami, którędy droga do sukcesu. Bardziej doświadczone koleżanki, które dosłownie skrzyknęły się z marszu tuż przed turniejem, pokazały, że mają wolę do walki, która je mobilizuje.
Na zakończenie turnieju już w tradycyjny sposób przybył Święty Mikołaj i razem z dyrektor Gimnazjum w Awiżeniach Alicją Bilińską oraz starszym specjalistą Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki Samorządu Rejonu Wileńskiego Karolem Pacyną udekorował zwycięzców. Ale trzeba zaznaczyć, że na tym turnieju przegranych nie było i to nie jest zwykła formułka lub zwrot kurtuazyjny. Oprócz doświadczenia, pozytywnych emocji, zespoły otrzymały liczne nagrody, o które zadbał Samorząd Rejonu Wileńskiego. Otóż wszystkie zespoły otrzymały puchary, piłki siatkarskie, w każdej drużynie najlepsza zawodniczka statuetkę pamiątkową, a zespoły z podium medale o odpowiednim kolorze.
Podczas uroczystej gali zamknięcia głos zabrała dyrektor gimnazjum Alicja Bilińska i cieszyła się z tak pięknego święta, które przez dwa dni gościło w murach szkoły. Również do uczestników skierował słowa uznania Karol Pacyna. Gratulował zwycięzcom i był zachwycony poziomem zarówno samych rozgrywek, jak też organizacją zawodów. Po dekoracji ustawiając się do wspólnego zdjęcia pod świetnie znaną melodię zespołu ABBA „Happy New Year” życzyliśmy sobie dobrego roku i byliśmy przekonani, że za rok znów się spotkamy!
Gimnazjum w Awiżeniach