Zespół przyjezdnych od dawna zmaga się z licznymi problemami. Poprzedni mecz Pomorzanin poddał walkowerem. Tym razem do Rewala drużyna z Nowogardu przyjechała w okrojonym składzie, a na boisku pojawiło się tylko ośmiu jej piłkarzy, w tym kilku juniorów. W tej sytuacji trudno było nawiązać wyrównaną walkę, a do przerwy miejscowi prowadzili już 26:0. Ostatecznie mecz zachodniopomorskiej ligi okręgowej zakończył się niecodziennym wynikiem 53:0. To oczywiście absolutny rekord odnotowany w oficjalnych rozgrywkach w Polsce. Liga okręgowa to szósta w kolejności klasa męskich ligowych rozgrywek piłkarskich w Polsce.
Niektórzy komentatorzy zarzucili miejscowym, że pomimo oczywistej różnicy sił, zdecydowali się pognębić osłabiony zespół gości. W specjalnym oświadczeniu zespół Wybrzeża stwierdził: „Mamy ogromny szacunek dla drużyny gości za to, że mimo trudności organizacyjnych w bardzo okrojonym 8 osobowym składzie przystąpili do zawodów unikając walkowera. W duchu sportowej rywalizacji dokończyli zawody. Tak zasłużonemu dla naszego regionu klubowi życzymy jak najszybszego rozwiązania problemów. Właśnie z szacunku dla rywali i nie lekceważenia przeciwnika nasza drużyna zagrała jak w każdym meczu najlepiej jak potrafi”.
Przy okazji tego spotkania został pobity także rekord świata w liczbie bramek strzelonych w jednym meczu przez jednego zawodnika. Jacek Magdziński z Wybrzeża zdobył w tym niecodziennym pojedynku aż 22 bramki. Jak dotąd za światowy rekord uznawano wyczyn Yanick Manzizila, który w 2014 roku strzelił 21 bramek w meczu siódmej ligi szwedzkiej.