Mecz rozpoczął się od czerwonej kartki dla zawodnika Andory już w pierwszej minucie. Biało-czerwoni wykorzystali grę w przewadze, wychodząc na prowadzenie po golach Lewandowskiego i Jóźwiaka. Jednak w końcówce pierwszej połowy Andora uzyskała kontaktowe trafienie, na które szybko, w doliczonym czasie gry, odpowiedział Milik. Do przerwy Polska prowadziła 3:1.
Druga połowa nie przyniosła większych emocji. Wynik ustaliła kolejna bramka Lewandowskiego. W końcówce meczu na murawie pojawił się debiutant Matty Cash, który niedawno otrzymał polskie obywatelstwo.
Teoretycznie Polska zachowała szansę na zwycięstwo w grupie i bezpośredni awans, jednak jest to mało prawdopodobne. W ostatniej kolejce, w najbliżyszy poniedziałek 15 listopada, biało-czerwoni podejmą w Warszawie Węgrów, a lider grupy Anglia zagra na wyjeździe z najsłabszym zespołem San Marino. Już teraz Polska ma pewne drugie miejsce i baraże o przyszłoroczny mundial.
Andora – Polska 1:4
Bramki Joan Cervos (45 min) – Robert Lewandowski (6, 73), Kamil Jóźwiak (11), Arkadiusz Milik (45+2)
W innych meczach tej grupy Anglia wygrała z Albanią 5:0, a zespół Węgier pokonał San Marino 4:0.
Tabela grupy I przed ostatnią kolejką gier:
1. Anglia – 23 pkt, bramki 29:3
2. Polska – 20 pkt, 29:9
3. Albania – 15 pkt, 11:12
4. Węgry – 14 pkt, 17:12
5. Andora – 6 pkt, 8:23
6. San Marino – 0 pkt, 1:36