Poranna ulewa nie wystraszyła prawdziwych miłośników sportu i aktywnego trybu życia, którzy przybyli do Niemenczyna, by rywalizować o palmę pierwszeństwa w igrzyskach, które stały się tradycyjnym przedsięwzięciem i na stałe wpisały się do kalendarza wydarzeń sportowych w podstołecznym rejonie.
Na zawody przybyło ponad 100 zawodników reprezentujących barwy 12 gmin rejonu. Uczestnicy igrzysk rywalizowali w 10 dyscyplinach sportowych: rzutach lotkami do tarczy (dart), tenisie stołowym, szachach, warcabach, piłce nożnej, siatkówce kobiet i mężczyzn, koszykówce (mężczyźni 20-40 lat i weterani 41+) oraz trójboju starostów. Organizatorzy igrzysk od lat narzekają, że frekwencja na zawodach mogłaby być większa i apelują do starostów, by aktywniej angażowali się w organizowanie sportowego wydarzenia i przez to dodali mu prestiżu i podnieśli jego rangę.
Karol Pacyna, główny specjalista Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki samorządu rejonu wileńskiego, również ubolewał nad tym, że nie udaje się zmobilizować starostwa do aktywniejszego udziału w przedsięwzięciu, które ma ogólnokrajowy wymiar.
Trzynastą edycję igrzysk zdominowali gospodarze, którzy wygrali 7 z dziesięciu konkurencji, dwukrotnie byli drudzy i raz trzeci. Z sukcesu niemenczynian najbardziej cieszył się Antoni Szostko, zapalony miłośnik sportu, który przyczynił się do tego, by gospodarze mieli jak najliczniejszą reprezentację i wystąpili godnie. Sportowcy z Niemenczyna nie zawiedli oczekiwań i zmagania wygrali zdecydowanie, wyprzedzając najbliższych prześladowców aż o 16 punktów.
Najbardziej zacięte boje toczyły się na parkiecie (koszykarze) i boiskach siatkarskich oraz piłki nożnej. Najbardziej wymownym przykładem wyrównanej i zaciętej walki były potyczki drużyn w piłce nożnej. Zdecydowanym faworytem turnieju piłkarskiego była drużyna z Kowalczuk, która niejednokrotnie wygrywała igrzyska. Tymczasem potknęli się już w pierwszym meczu. Piłkarze z Mościszek (starostwo ławaryskie) nie przestraszyli się renomowanych rywali, bronili się z wielkim poświęceniem, a przy okazji dość skutecznie kontratakowali. W podstawowym czasie nie zdołano wyłonić zwycięzcy i zanotowano remis 3:3. By wyłonić zwycięzcę sędziowie podyktowali serię rzutów karnych, z której z tarczą wyszli mościszczanie. Sprawili oni prawdziwą niespodziankę, eliminując podstawowych pretendentów do złotego medalu. W ogóle szczęście w tym dniu sprzyjało zawodnikom ze starostwa ławaryskiego, bo w finale (2:2) zremisowali oni z solidnie grającymi piłkarzami z Rudomina. O końcowym triumfie ponownie miała zadecydować seria rzutów karnych, którą ponownie (4:3) wygrali mościszczanie. O pechu mogą natomiast mówić zawodnicy z Kowalczuk, którzy w pojedynku o trzecie miejsce zremisowali z Niemenczynem, ale nie zdołali zapanować nad nerwami w serii rzutów karnych i przegrali ją 3:4. Murowani faworyci pozostali więc poza podium, co było największą sensacją igrzysk.
Zacięte boje w sali sportowej Gimnazjum im. Giedymina toczyli koszykarze. Apetyt na końcowy triumf mieli gospodarze, którzy w pierwszym pojedynku dość gładko pokonali silną ekipę z Suderwy. W drugim spotkaniu nie było już tak łatwo i po niezwykle zaciętym, emocjonalnym i wyrównanym pojedynku gospodarze minimalnie 17:18 ulegli przeciwnikom z Pogir. Mimo porażki niemenczynianie awansowali do finału, gdzie po raz drugi zmierzyli się z tym samym przeciwnikiem. Po porażce gospodarze zapowiadali srogi rewanż, ale przyjdzie się go odłożyć na inną datę, gdyż w sobotę im się on nie udał, a koszykarze z Pogir pewnie pokonali ich po raz drugi.
Najpopularniejszą dyscypliną w tegorocznej edycji igrzysk była siatkówka mężczyzn. W turnieju siatkarskim zaprezentowało bowiem aż sześć drużyn. I tu nie obeszło się bez niespodzianek. Znane potęgi siatkarskie Awiżenie i Bujwidze musiały uznać wyższość rywali i uplasowały się odpowiednio na trzecim i czwartym miejscu, a na najwyższych stopniach podium dość nieoczekiwanie znaleźli się siatkarze z Ławaryszek i Niemenczyna.
Dość nietypową dyscypliną jest trójbój starostów. Wygrał go przedstawiciel Niemenczyna Hubert Punsewicz, a drugie miejsce zajął starosta Rzeszy Waldemar Rynkiewicz. Gospodarz gminy rzeszańskiej zasługuje na słowa uznania, gdyż zawsze nie tylko osobiście kibicuje swojej drużynie, ale i sam uczestniczy w zawodach.
Zdobywcom miejsc na podium wręczono medale, a zwycięzcom puchary i nagrody rzeczowe. Karol Pacyna w wylewnych słowach podziękował sportowcom za udział w igrzyskach i życzył sukcesów podczas kolejnych etapów igrzysk.
Drugi etap (zawody strefowe) odbędzie się 12 września w Solecznikach. Wezmą w nich udział triumfatorzy w poszczególnych dyscyplinach. Ogólnokrajowe zawody finałowe odbędą się 26 września w Połądze.
Zygmunt Żdanowicz
„Tygodnik Wileńszczyzny”