25 stycznia w centrum miasta odbyło się otwarcie Mistrzostw Świata, a 26 stycznia biathloniści rozpoczęli zmagania od wyścigu indywidualnego na trasie 10 i 12,5 km ze strzelaniem leżąc + stojąc + leżąc+ stojąc, gdzie za każdy niecelny strzał do czasu pokonanego dystansu dodawano po 45 sekund karnych. Biathloniści kolejny raz nie mieli za dużo szczęścia co dotyczyło śniegu, którego było pod dostatkiem tylko na trasie. W ciągu całego tygodnia organizatorzy postarali się wyprodukować go za pomocą armatek śnieżnych.
Sportowcy startowali na wysokości 1400 m nad poziomem morza i w czasie wyścigu nasi biathloniści odczuli niedosyt tlenu, co odzwierciedliło się na końcowych wynikach.
Pierwszy na starcie trasy wynoszącej 12,5 km stanął Romuald Aleksandrow. Romuald na pierwszym strzelaniu w pozycji leżącej zrobił 2 błędy, na drugim stojąc także pomylił się dwa razy, na kolejnym strzelaniu leżąc spudłował raz, jeszcze trzy błędy popełnił strzelając stojąc i na mecie zajął 81. miejsce wśród 105 startujących. Romuald Aleksandrow 12,5 km pokonał za 48 min 10,3 s.
Po południu na starcie dystansu 10 km stanęły dziewczęta. Wiktoria Augulytė pierwsze strzelanie leżąc wykonała bezbłędnie. Na drugim strzelaniu stojąc trafiła do wszystkich 5 tarcz, na kolejnych 2 strzelaniach popełniła po jednym błędzie i na mecie zajęła 85. miejsce wśród 102 startujących, pokonując 10 km w ciągu 44 min 37,5 s.
Sara Urumowa tym razem nie poradziła na strzelnicy – na 4 strzelaniach zrobiła 7 błędów i na mecie zajęła 89. miejsce, pokonując dystans za 46 min 03,9 s.
Trochę lepiej na strzelnicy powodziło się Kamilė Jakubauskaitė, która podczas strzelania zrobiła 6 błędów, ale nie była taka szybka na trasie i na mecie zajęła 94. miejsce, pokonując 10 km z czasem 48 min 17,0 s.
Marian Kaczanowski, dyrektor Szkoły Sportowej
Samorządu Rejonu Wileńskiego