A więc 27-28 października odbył się turniej siatkówki o Puchar Gimnazjum w Awiżeniach 2019 w kategorii dziewcząt i chłopców. Do uczestnictwa wśród pań zgłosiły się siatkarki PSzKS „Beskidy” z Bielska-Białej, uczennice Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego oraz dwa zespoły wystawiły gospodynie. Natomiast wśród panów obok gospodarzy na turniej przybyli siatkarze z rejonu solecznickiego z Gimnazjum im. Anny Krepsztul z Butrymańc, siatkarze Szkoły Podstawowej im. Mariana Zdziechowskiego z Suderwy oraz dwa zespoły z Bielska-Białej. Należy zaznaczyć, że od lat turniej organizujemy wspólnie z placówką szkolną w Suderwie. Korzystamy z sali sportowej, by bardziej sprawnie rozegrać turniej korzystamy z dwóch sal, a warto zaznaczyć, że na tej przyjaźni i współpracy ubiegłej wiosny skorzystali też uczniowie z Suderwy – również dołączyli do kolegów i koleżanek z Awiżeń i uczestniczyli w podróży do Bielska w ramach wymiany sportowej.
Pokrótce opowiemy o obu turniejach. W dniu 27 października dziewczęta rozgrywki miały w Suderwie, a 28 – w Awiżeniach. Turniej rozegraliśmy systemem „każdy z każdym” mecz i rewanż do 2 wygranych setów. O tym, że drużyny były o podobnych umiejętnościach świadczy fakt, że na 12 rozegranych meczy w 6 był niezbędny trzeci dodatkowy set rozstrzygający o zwycięstwie. No może minimalnie lepsze były siatkarki pierwszego zespołu z Awiżeń, które w czasie turnieju wygrały wszystkie mecze, nie tracąc seta. Na miejscu drugim uplasował się drugi zespół gospodyń. Siatkarki z Macierzy w ostatnim meczu pokonały zawodniczki z Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego i tym samym zapewniły miejsce na najniższym stopniu podium.
Wśród chłopców najlepiej wypadli siatkarze z Gimnazjum im. Anny Krepsztul z Butrymańc, którzy w ciągu całego turnieju przegrali zaledwie jednego seta dla gospodarzy. Siatkarze z Gimnazjum w Awiżeniach zadowolili się miejscem drugim. Współorganizatorzy, siatkarze z Suderwy, zajęli miejsce trzecie. Zawodnicy z Beskid podzielili między sobą odpowiednio miejsca 4-5.
Na uroczystej gali podsumowania turnieju oraz dekoracji drużyn panowała świetna atmosfera, a to za sprawą obfitości nagród, które czekały na uczestników. Wszystkie zespoły otrzymały puchary, drużyny z podium medale, najlepsi zawodnicy pamiątkowe koszulki. Każdy zawodnik otrzymał prezent, a to dzięki wsparciu, którego po raz drugi udzieliła Zamknięta Spółka Akcyjna „ABB”. Uczestnicy zwycięskiej drużyny otrzymali plecaki z logo firmy, a reszta uczestników pojemniki na wodę, tak często przez zawodników używanej podczas przerw w trakcie meczu. Pani dyrektor Waleria Orszewska cieszyła się, że w trakcie turnieju nikt nie doznał poważnej kontuzji, a jeżeli i były lekkie stłuczenia lub zadrapania, co jest rzeczą naturalną dla każdego zawodnika, to one raczej świadczyły o samopoświęceniu w trakcie meczu.
Pani prezes PSzKS „Beskidy” Renata Zuber cieszyła się z możliwości znów, jak co roku, przyjechać i odwiedzić ukochane Wilno, sprowadzić liczną grupę młodzieży, której winno się opowiadać o historii obojga narodów, co nas łączyło, poznawać kulturę i tradycje sąsiadów, a przy okazji sprawdzić się w rywalizacji sportowej. Więc serdecznie dziękowała za gościnę i zapraszała na tradycyjną rewizytę w maju.
Oczywiście, by pogodzić obie te sprawy, sportową i edukacyjną, staraliśmy się podczas, gdy jedni rywalizowali na parkietach sportowych, innych zawieźć szkolnym busem na zwiedzanie Wilna. Góra Trzech Krzyży, Ostra Brama, Rossa, kościół św. Piotra i Pawła, katedra, Starówka, Baszta Zamkowa (Giedymina) – to te punkty, które „zaliczyła” zwiedzająca młodzież.
Wiadomo też, że nie chcieliśmy młodzież pozbawić i rozrywki. Został zorganizowany wypad na lodowisko do centrum handlowego „Akropolis” oraz na kręgielnię. Staraliśmy się maksymalnie ściśle zaplanować dzień, by jak najlepiej wykorzystać tak krótki czas, który mieliśmy do dyspozycji. Jako że goście odjeżdżali w niedzielę, to tuż przed wyjazdem cała grupa poszła do kościoła pw. Ducha Świętego, gdzie w ciszy i skupieniu uczestniczyliśmy we Mszy św. Być może podczas niej, ktoś dziękował dobremu Bogu za, mam nadzieję, dobrze spędzony czas w Awiżeniach i prosząc przy okazji o szczęśliwy powrót.
Waldemar Szumski,
szkoleniowiec siatkarzy
Szkoły Sportowej Samorządu
Rejonu Wileńskiego