IPN chce dwóch lat w zawieszeniu dla Kani i Kiszczaka

2011-12-01, 16:01
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Prokuratorzy IPN domagają się 2 lat więzienia w zawieszeniu dla byłego szefa PZPR Stanisława Kani i byłego szefa MSW Czesława Kiszczaka za wprowadzenie stanu wojennego w 1981 roku. Ich proces dobiega końca się warszawskim sądem okręgowym. Obrońcy zabiorą głos 20 grudnia, wyrok poznamy najpóźniej 7 dni po zakończeniu ich mów.

Proces Kani, Kiszczaka i byłej członkini Rady Państwa PRL Eugenii Kempary trwa od 2008 roku. Na ławie oskarżonych siedział też gen. Wojciech Jaruzelski, ale w sierpniu tego roku sąd wyłączył jego sprawę z tego postępowania i zawiesił z powodu złego stanu zdrowia.


Kary za udział w "związku o charakterze zbrojnym"

Dziś mowy końcowe wygłosili oskarżyciele. Domagając się kary dla Kani i Kiszczaka prokurator pionu śledczego IPN Piotr Piątek mówił m.in., że dekrety o stanie wojennym wydano bez podstawy prawnej. Dlatego - zdaniem IPN - od godz. 22.30 w nocy z 12 na 13 grudnia dochodziło do bezprawnego pozbawiania wolności działaczy NSZZ "Solidarność" oraz bezprawnego skazywania za czyny, które nie mogły być wtedy przestępstwami, np. udział w strajkach.

84-letni dziś Kania i 86-letni gen. Kiszczak odpowiadają za udział w "związku przestępczym o charakterze zbrojnym", który na najwyższych szczeblach władzy PRL przygotowywał stan wojenny (grozi za to do 8 lat więzienia).

Po rozprawie Piątek powiedział, że wnioskował o karę więzienia w zawieszeniu, ponieważ chodzi o stwierdzenie winy oskarżonych, a nie o to, by "te starsze osoby wsadzać do więzienia".


Zarzuty przedawnione

 

Warszawski Sąd Apelacyjny uchylił kwietniowy wyrok uniewinniający byłego... czytaj więcej »

W sprawie Kempary oskarżyciel wniósł o umorzenie postępowania z powodu przedawnienia karalności jej czynu - ale z jednoczesnym uznaniem jej winy. 82-letnia była członkini Rady Państwa PRL ma zarzut przekroczenia uprawnień przez głosowanie za dekretami o stanie wojennym - wbrew konstytucji PRL, bo podczas sesji Sejmu Rada nie mogła wydawać dekretów (grozi za to kara do 3 lat więzienia).

Wyrok jeszcze w grudniu?

Obrońcy zabiorą głos na następnej rozprawie - 20 grudnia. Potrzebowali czasu, "aby się przygotować". Sąd ma 7 dni na wydanie wyroku od czasu wygłoszenia mów końcowych.

Po wyjściu z sali rozpraw adwokat powiedział, że będzie się domagał się uniewinnienia. Zapowiedział też, że Kiszczak stawi się 20 grudnia, by wygłosić ostatnie słowo, jeśli tylko zdrowie mu pozwoli.

Jak dodał, w czasie, gdy był I sekretarzem KC PZPR (do 18 października 1981 r. - red.) "nie było ani jednego dnia, który by uzasadniał wprowadzenie stanu wojennego". - Są dziesiątki czy setki dokumentów wskazujących na moją odporność na presję sąsiadów - przekonywał.


Nielegalny stan wojenny


Stan wojenny wprowadzono w 1981 r. niezgodnie z ówczesnym prawem - orzekł w marcu tego roku Trybunał Konstytucyjny. Podobnie ocenił sąd okręgowy w Warszawie, który w październiku uznał winę byłego członka Rady Emila Kołodzieja. Proces umorzono tylko z powodu przedawnienia karalności jego czynu - przekroczenia uprawnień przez głosowanie za dekretami. Był to pierwszy wyrok sądu RP w sprawie wprowadzenia stanu wojennego.

www.tvn24.pl

www.lvcom.eu

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 23 listopada 2024 

    św. Klemensa I, papieża i męczennika, św. Kolumbana, opata, wspomnienie

    Łk 20, 27-40

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Do Jezusa przyszli niektórzy z saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zapytali Go: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam napisał: «Jeśli ktoś żonaty umrze bezdzietnie, to jego brat niech poślubi wdowę i da potomstwo swemu bratu». Otóż było siedmiu braci. Pierwszy ożenił się i umarł bezdzietnie. Potem drugi i trzeci ożenił się z wdową. I podobnie następni, aż do siódmego. Lecz nie pozostawili po sobie potomstwa i pomarli. Po nich umarła i ta kobieta. Gdy nastąpi zmartwychwstanie, którego z nich będzie żoną? Siedmiu bowiem miało ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy zostają uznani za godnych osiągnięcia wieczności i powstania z martwych, ani się nie żenią, ani za mąż nie wychodzą. Gdyż już nie mogą umrzeć, są bowiem równi aniołom i jako uczestnicy zmartwychwstania są synami Bożymi. O tym zaś, że umarli zmartwychwstają, zaznaczył także Mojżesz w opowiadaniu o krzewie. Nazywa tam Pana Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Przecież Bóg nie jest Bogiem umarłych, ale żywych. Wszyscy bowiem dla Niego żyją”. W odpowiedzi na to niektórzy z nauczycieli Pisma przyznali: „Nauczycielu, dobrze powiedziałeś”. I już nie mieli odwagi o nic Go pytać.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24