Mimo że Polacy awansowali do półfinału z pierwszego miejsca w grupie, to trudno uznać, by trafili na łatwego rywala. Amerykanie w ostatnich latach ewidentnie im nie leżą. Od 2014 roku bilans biało-czerwonych w spotkaniach z tymi rywalami wynosił dwie wygrane i siedem porażek. Oba zwycięstwa z tego okresu zanotowali trzy lata temu.
Zawodnicy z USA do piątku byli jedyną niepokonaną drużyną w stawce uczestników czempionatu. Tego dnia trener John Speraw postanowił oszczędzać siły swoich podstawowych zawodników na mecze fazy medalowej i jego zespół w rezerwowym składzie przegrał z Brazylijczykami 0:3. Podobny manewr zastosował tego dnia Vital Heynen. Po wygraniu przez Polaków inauguracyjnej odsłony z Włochami, co dało im przepustkę do „czwórki”, zmienił niemal cały skład i dał szansę zawodnikom rzadziej wcześniej przebywającym na boisku. Jego podopieczni ostatecznie przegrali 2:3.
Podczas półfinału najwięcej punktów zdobył Kurek – 29, a Kubiak o siedem mniej. Najlepsi po drugiej stronie Anderson i Sander zaliczyli po 19.
W drugim półfinale „Canarinhos” wygrali z Serbami 3:0. Ekipa z Bałkanów w niedzielę powalczy o brąz z Amerykanami.
Finał Polska – Brazylia odbędzie się w niedzielę, 30 września, o godzinie 22.15.
na podst. PAP