Irena Szewińska zmarła w piątek przed północą w szpitalu. O jej śmierci poinformował mąż Janusz Szewiński. Od dłuższego czasu zmagała się z chorobą nowotworową.
Kariera najwybitniejsza lekkoatletka w dziejach polskiego sportu rozpoczęła się od... przypadku. Jak opowiadała, przebiegła na szkolnym sprawdzianie tak szybko, że nauczycielka poprosiła o powtórkę, bowiem sądziła, iż popełniła błąd przy pomiarze czasu. Lekkoatletykę zaczęła uprawiać mając 14 lat, w grupie uczniów Szkoły Podstawowej nr 37 w Warszawie, której trenerem był dawny oszczepnik, finalista igrzysk z Melbourne (1956) Jan Kopyto.
Juniorski mecz w Hradec Kralove był jej pierwszym zagranicznym wyjazdem. Miała wówczas 16 lat, a dwa lata później, w 1964 roku, zdobyła w sztafecie 4x100 m złoty medal olimpijski w Tokio.
W karierze zawodniczej zdobyła siedem medali olimpijskich: trzy złote, dwa srebrne i dwa brązowe. Ustanawiała rekordy Polski, Europy i świata w biegach na 100, 200, 400 metrów, w skoku w dal i sztafetach.
"Polska Rodzina Olimpijska oraz całe środowisko sportowe z niewyobrażalnym żalem odebrały w piątek 29 czerwca informację o śmierci Ireny Szewińskiej, członkini MKOl i wiceprezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego, naszej najwybitniejszej lekkoatletce w historii" - napisano na stronie PKOl.
W Pułtusku od lat organizowane są Międzynarodowe Biegi Ireny Szewińskiej. Od 7 lat uczestniczą w nich też młodociani biegacze ze Szkoły Sportowej Samorządu Rejonu Wileńskiego i wielokrotnie byli nagradzani przez samą mistrzynię olimpijską.
Na podst. PAP, inf. wł.