W pierwszym zestawieniu faworyt dla nikogo nie wywołuje żadnych dyskusji. Jest nim stołeczna ekipa, która w sezonie regularnym zajęła w LKL drugie miejsce. Udowodniła ona to w piątek bez trudu.
Tylko w pierwszej kwarcie goście starali się pokazać charakter i nawet ją wygrali 16:15. Natomiast dalej warunki dyktowali wilnianie, by w końcu bez trudu wygrać mecz 97:64 (15:16, 20:6, 25:19, 37:23). „Lietuvos rytas“ w serii do trzech zwycięstw prowadzi 1:0.
Najskuteczniejszym zawodnikiem u gospodarzy był Rokas Giedraitis – zdobył 21 punktów, 16 rzucił Loukas Mavrokefalidis (11 zbiórek), 12 - Martynas Echodas, 10 - Mindaugas Girdžiūnas.
Dla „Juventusa“ 18 punktów rzucił Mindaugas Kupšas (9 zbiórek), 13 - Dino Pita.
Drugi mecz tych drużyn odbędzie się 14 maja w Ucianie.
Dużo trudniej, natomiast, ułożył się mecz dla kłajpedzkiego „Neptūnasa“ z drużyną „Pieno žvaigždes“ z Poswola. Portowi koszykarze, co prawda, wygrali 91:81 (24:28, 27:21, 22:20, 18:12), ale losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatnich minutach meczu.
Na 4 minuty przed zakończeniem gry wynik był równy 79:79, ale wtedy „Neptūnas“ rzucił 12 „suchych“ oczek, odniósł trudne zwycięstwo i prowadzi w serii do trzech zwycięstw 1:0.
U zwycięzców najskuteczniejszymi zawodnikami byli Laimonas Kisielius – pełnił 18 punktów, 15 dodał Renaldas Seibutis, 12 - Edgaras Želionis, po 10 - Tomas Delininkaitis, Brandon Fields i Jerry Johnson.
W dryżynie z Poswola 16 punktów nabrał Trevon Hughes, 15 - Osvaldas Olisevičius, 13 - Jehenns-Ley Manigat, 12 - Steponas Babrauskas.
Drugi mecz tej pary odbędzie się 14 maja w Poswolu.
Na podst. ELTA