11 marca Litwa obchodzi Dzień Odzyskania Niepodległości. Z tej okazji merowie rejonów wileńskiego i solecznickiego składają życzenia mieszkańcom.

Mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz uhonorował specjalistkę Biura Zdrowia Publicznego Rejonu Solecznickiego.

Jest szansa na to, że ewakuowani mieszkańcy bloku przy ulicy Gabijos w Wilnie jeszcze dziś będą mogli wrócić do domu.

Na terenie wileńskiego Szpitala św. Jakuba planowane jest utworzenie placówki edukacyjnej, hotelu oraz nowych przestrzeni publicznych. Samorząd miasta Wilna zatwierdził projekt techniczny oraz wydał pozwolenie na przebudowę budynków dawnego szpitala.

Życzenia z okazji Dnia Kobiet składa przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin, poseł do Parlamentu Europejskiego, Waldemar Tomaszewski.

„Dopiero wtedy, kiedy stajesz w obliczu ogromnego bólu i cierpienia, zdajesz sobie sprawę, jak błahe są własne problemy...” – Danutė Pelėchaitė o bezcennym doświadczeniu niesienia pomocy ciężko chorym pacjentom.

Mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz składa wszystkim paniom życzenia z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet.

Według danych Departamentu Straży Pożarnej i Ratownictwa, w tym roku gwałtownie wzrosła liczba osób poszkodowanych w pożarach. Ucierpiały 33 osoby, zaś w roku ubiegłym w tym samym czasie takich osób było 23. Tylko w ostatni weekend w ciągu 3 dni w pożarach poszkodowanych zostało 8 osób. Jakie są główne przyczyny tego i jakie błędy popełniają mieszkańcy w przypadku pożaru?

„Kaziuk z Wilna dziś wyrusza/ Już mu mało placów, parków/ Po mazurskich ruszył miastach/I rozgościł się w Lidzbarku./ Dumnie Pałac lśni Biskupi/ Wśród potężnych polskich twierdz/ Tu się skarb największy kupi/ Tu się płaci ciepłem serc”…

Tak było w ciągu minionych ponad 30 lat. Poeta wileński Aleksander Śnieżko, który bywał gościem święta Kaziuki-Wilniuki w Lidzbarku Warmińskim, podkreślił rzecz najważniejszą – „tu się płaci ciepłem serc”.

Przeglądając archiwa trafił mi się w ręce list przysłany przed 47 laty z zaproszeniem na dwutygodniowy pobyt w Warszawie, w Polskiej Republice Ludowej. Zaproszenie przysłał mi wówczas lekarz Stanisław Bohdan Gorski. Poznałem doktora z Warszawy w odległym 1974 roku, kiedy on przyjechał do Wędziagoły i na starym przykościelnym cmentarzu odwiedził groby krewnych i pochowaną tu swoją matkę Franciszkę Olimpię Michalinę Gorską z dworu w Kazimierzowie.