2015-04-12, 22:02
Niezwykłe koleje losu Zygmunta Kulickiego z Nowej WilejkiDwa lata pracy katorżniczej w Donbasie, cztery lata niewolniczych robót „na nieludzkiej ziemi" na półwyspie Jamał, gdzie na własnej skórze odczuł „rozkosze" Gułagu i w warunkach wiecznej zmarzliny wraz z innymi towarzyszami niedoli budował linię kolejową Salechard-Igarka – taki los przypadł w udziale Zygmuntowi Kulickiemu, mieszkańcowi Nowej Wilejki, członkowi polskiej sekcji Wileńskiej Wspólnoty Więźniów Politycznych i Zesłańców oraz Klubu Weteranów Armii Krajowej. |
EWANGELIA NA CO DZIEŃ
|
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013 Všį „L24plius“. |