Apel podpisali biskupi wołyńscy cerkwi prawosławnych patriarchatów moskiewskiego i kijowskiego, cerkwi greckokatolickiej oraz kościołów rzymskokatolickiego i protestanckiego.
W tekście czytamy, że krwawe walki Polaków i Ukraińców na Wołyniu były jedną z największych tragedii w historii dwóch narodów. Poszukiwanie przyczyn i winnych jest trudne i bolesne. Duchowni piszą, że na te wydarzenia trzeba patrzeć "z żalem i goryczą", w świetle chrześcijańskich przykazań: miłości do Boga i bliźniego.
"Czas goi głęboką ranę, ale o przeszłości nie można zapominać, a trzeba wyciągać z niej odpowiednie wnioski" - podkreślają biskupi. Ich zdaniem, żyjąc na ziemi, gdzie doszło do tych wydarzeń, nie można nikogo osądzać, a tym bardziej karać i mścić się. "Prośmy Boga, aby przebaczył prześladowanym i prześladowcom" - zaznaczają biskupi. Trzeba także pamiętać o tych, którzy ratowali swoich bliźnich niezależnie od narodowości.
Biskupi przypominają o dobrych stosunkach, które łączą obecnie Polaków i Ukraińców. Mogą one zostać popsute przez "nieprzejednanie niektórych osób i grup". Codziennie dobrosąsiedzkie kontakty obydwu narodów powinny stać się prawdziwym pomnikiem ofiar tej tragedii. "Apelujemy do Ukraińców i Polaków, aby jeszcze raz powiedzieli: 'Przebaczcie nam i my Wam przebaczamy' ".
Dotąd o porozumienie oparte na tej zasadzie apelowali w oddzielnych listach grekokatolicy oraz cerkiew prawosławna Patriarchatu Kijowskiego, a także społeczny komitet Pojednanie Między Narodami. List wołyńskich duchownych jest pierwszym, który podpisał przedstawiciel Kościoła rzymskokatolickiego.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.