W Polsce spędziliśmy 6 dni, które minęły jak sen. Pierwszego dnia zwiedziliśmy Wadowice – miejsce związane z życiem Karola Wojtyły, późniejszego papieża Jana Pawła II: kościół, kaplicę, dom, w którym mieszkał, gimnazjum, które nosi jego imię.
Autokarem zwiedziliśmy Zakopane, podziwialiśmy piękny krajobraz Podhala. Kolejką terenowo-linową wjechaliśmy na Kasprowy Wierch, gdzie zastała nas prawdziwa górska zima z mrozem i śnieżycą. W sam raz przydała się nam gorąca herbatka góralska w schronisku.
Podczas wycieczki po Tatrzańskim Parku Narodowym obejrzeliśmy skocznie – małą, dla początkujących oraz tę dużą, na której trenowali i skakali Adam Małysz, Kamil Stoch i in. Zwiedziliśmy Kuźnicę, a potem kolejką wjechaliśmy na Gubałówkę.
Niezapomniane chwile przeżyliśmy podróżując wzdłuż Dunajca do zamku w Nidzicy. Jesteśmy wdzięczni tatrzańskiemu przewodnikowi Łukaszowi Zubkowi, który przez trzy dni nam towarzyszył, za jego ciekawe opowiadania i prawdziwie góralski humor. Dziękujemy też zespołowi artystycznemu górali, którzy urozmaicili nasz pobyt góralską muzyką. Piękny to był wieczór przyjaźni górali i „Optymistów".
Nie sposób nie wspomnieć obchodów nadzwyczajnego święta w Zakopanem, poświęconego zakończeniu tygodniowego nabożeństwa różańcowego w Sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej. Wzruszyła nas procesja ulicami miasta z udziałem konnicy góralskiej.
Tak dobrze i treściwie zorganizowany czas w Zakopanem minął bardzo szybko. Przeżyliśmy tam wspaniałe chwile. Nie odczuwaliśmy też zmęczenia i zdrowie nie dokuczało. Pełni wrażeń, zadowoleni i szczęśliwi wróciliśmy do Niemenczyna. Z całego serca chcemy podziękować za wsparcie finansowe: europosłowi Waldemarowi Tomaszewskiemu, przewodniczącemu Akcji Wyborczej Polaków na Litwie oraz Arturowi Ludkowskiemu, dyrektorowi Domu Kultury Polskiej w Wilnie, radnemu m. Wilna. Za pomysł wyjazdu i jego zorganizowanie dziękujemy naszej prezes Józefie Gulbickiej. Niech Bóg da jej siły i zdrowia, wynagradzając za jej niewyczerpaną energię, z jaką poświęca się społecznej działalności wśród seniorów.
Irena Ludkowska