Jan Andrzejewski – Inżynier Roku 2013

2013-04-22, 23:28
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Istniejące od prawie 20 lat Stowarzyszenie Techników i Inżynierów Polskich na Litwie, skupiające w swym gronie ludzi myśli technicznej, ma na swym koncie wiele poważnych przedsięwzięć. Jedno z nich – to rozpisanie konkursu „Inżynier Roku”, który w tym roku był ogłoszony po raz siódmy. Rozstrzygnięcie konkursu odbyło się 20 maja w Domu Kultury Polskiej.

Spośród dziewięciu prac zgłoszonych na konkurs, komisja kwalifikacyjna – z prof. dr. hab. Tadeuszem Łozowskim na czele – najwyżej oceniła pracę inż. mgr. Jana Andrzejewskiego, zaś jej autorowi przyznano tytuł „Inżynier Roku 2013”.

Gości było wielu

Inżynierowie, członkowie STIP, cieszą się autorytetem i zaufaniem. Świadczy o tym fakt gremialnego udziału w uroczystości przedstawicieli organizacji inżynierów różnych dziedzin z Polski i Francji. Z wielu miast, m.in. z Warszawy, Gdańska, Bydgoszczy, Słupska, Wrocławia, Piły, Białegostoku, Łodzi przybyli goście, którzy często pracują nad wspólnymi projektami z inżynierami z Wileńszczyzny. Obecni byli również przedstawiciele polonijnej organizacji inżynierów z Paryża.

Od wielu lat ze Stowarzyszeniem Techników i Inżynierów Polskich na Litwie współpracuje Ewa Mańkiewicz-Cudny, prezes Naczelnej Organizacji Technicznej w Polsce, należącej do Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych.

Na uroczystość podsumowania konkursu „Inżynier Roku 2013” przybył też I Radca Ambasady RP, kierownik Wydziału Konsularnego – radca minister Stanisław Cygnarowski,, kierownik Wydziału Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP – Henryk Szymański, poseł na Sejm RL – Zbigniew Jedziński, który z wykształcenia jest inżynierem.

W uroczystości wziął udział wiceprezes Stowarzyszenia Inżynierów Budowlanych Litwy Vincentas Stragys.

Po szkole polskiej – dobry start

Tegoroczni nominanci – to Jan Andrzejewski, Ryszard Jaświn, Tadeusz Kuzborski, Jonas Matijoszius, Romuald Monkiewicz, Arnold Pietrowicz, Mirosław Tarasiewicz, Bogumiła Zawadzka, Wojciech Aszkiełowicz. Prawie wszyscy są absolwentami polskich szkół – czy to gimnazjum im. A. Mickiewicza, czy średniej im. Wł. Syrokomli, czy to szkoły z Butrymańc – jak  w przypadku Romualda Monkiewicza. Wszyscy zdobyli niełatwy zawód inżyniera i osiągnęli niemałe sukcesy. W większości są budowlanymi. Jedyna kobieta – Bogumiła Zawadzka – jest elektronikiem, ukończyła wileńską „syrokomlówkę” i były Uniwersytet Inżynierów Budowlanych. Tam też przez wiele lat pracowała w dziedzinie elektroniki radiowej. Teraz pracuje w urzędzie celnym m. Wilna. Specjalistą nowych trendów samochodowych jest Mirosław Tarasiewicz.

Bogaty życiorys zawodowy i społeczny Jana Andrzejewskiego jest znany wielu wilnianom oraz gościom z Polski. Był jednym z założycieli Stowarzyszenia Techników i Inżynierów Polskich na Litwie, jego pierwszym prezesem, organizatorem i współorganizatorem wielu sympozjów technicznych i zjazdów, zarówno krajowych, jak i na arenie międzynarodowej, w tym niezapomnianego IV sympozjum „Polacy Razem”, nt. Polska myśl techniczna w Unii Europejskiej. Udział w nim wzięli Polacy z wielu krajów świata.

Jan Andrzejewski jest teraz prezesem Zrzeszenia Inżynierów i Techników Sanitarno-Budowlanych i wiceprezesem STIP. Ponad 20 lat poświęcił pracy w byłym Zakładzie Aparatury Paliwowej, gdzie pełnił funkcję naczelnego konstruktora. Jest autorem wielu projektów modernizacji obrabiarek,  odkrył mnóstwo wynalazków, wdrażanych w technice. Ostatnio zajmuje się pracą wydawniczą. W najnowszej książce pt. „Historia i rzeczywistość”, której jest współautorem – wiele miejsca poświęca aktualnym opracowaniom myśli technicznej. Podczas gali wręczania nagrody powiedział zebranym, że ma bardzo bogate archiwum techniczne, które jeszcze czeka na opracowanie i wydanie.

Podnosi prestiż zawodu

Prezes Stowarzyszenia Techników i Inżynierów Polskich na Litwie Jerzy Mozyro wręczył Janowi Andrzejewskiemu puchar i list gratulacyjny. Prezes NOT Ewa Mańkiewicz-Cudny podkreśliła, że „inżynier tworzy to, czego nie było”.

O roli inżyniera w naszej rzeczywistości mówił przedsiębiorca wileński, pomysłodawca konkursu Zygmunt Klonowski. „Do niedawna wyglądało na to, że zawód inżyniera zanika. Wielu oddawało pierwszeństwo chińszczyźnie. Jednak życie podpowiada, że bez inżyniera ani rusz i ten konkurs właśnie służy podniesieniu prestiżu tego niełatwego zawodu” – mówił Klonowski.

Henryk Szymański zaznaczył, że na Litwie inżynierowie mają jeszcze wiele do zrobienia, czy to w budownictwie, czy w ciepłownictwie, czy też w innych dziedzinach życia. Z kolei podobny konkurs może służyć temu, aby jak najwięcej młodych przedstawicieli myśli technicznej brało udział w technicznych zajęciach.

Przewodniczący komisji kwalifikacyjnej prof. dr hab. Tadeusz Łozowski, który w roku 2009 również otrzymał ten tytuł, powiedział „Tygodnikowi”, że było wiele prac godnych uwagi z dziedziny ciepłownictwa, transportu samochodowego, elektroniki. Np. praca dr. Jonasa Matijosziusa, autora wielu naukowych publikacji, również jest bardzo cenna, podobnie jak Bogumiły Zawadzkiej, Arnolda Pietrowicza albo Tadeusza Kuzborskiego. Niemniej jednak Jan Andrzejewski przedstawił komisji swoisty dorobek techniczny całego życia i to miało swoją wymowę.

Goście uroczystości wysłuchali pieśni o Wilnie w wykonaniu barda wileńskiego Wiktora Dulki, wierszy Aleksandra Śnieżki oraz obejrzeli znakomity występ Zespołu Tańca Ludowego „Zgoda”.

Krystyna Adamowicz

www.L24.lt

Komentarze   

 
#1 Ola 2013-04-23 09:54
Gratulacje dla laureata! Polscy inżynierowie odnoszący sukcesy są doskonalym przykładem na to, że po polskiej szkole można odnieść sukces, dostać się na wymarzone studia i zostać doskonałym fachowcem.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Środa, 18 grudnia 2024 

    Mt 1, 18-24

    Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

    A oto jak było z narodzeniem Jezusa Chrystusa: Matka Jego była zaręczona z Józefem. Zanim jednak zamieszkali razem, poczęła z Ducha Świętego. Jej mąż Józef był człowiekiem sprawiedliwym. Nie chciał Jej zniesławić i dlatego postanowił rozstać się z Nią po kryjomu. A gdy tak zdecydował, anioł Pański ukazał mu się we śnie i powiedział: „Józefie, synu Dawida, nie bój się przyjąć twojej żony Maryi, gdyż to, co się w Niej poczęło, pochodzi z Ducha Świętego. Urodzi Ona syna, a ty nadasz Mu imię Jezus, gdyż On uwolni swój lud od grzechów”. A wszystko to się stało, aby się spełniło słowo Pana przekazane przez proroka: „Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel”, to znaczy: „Bóg jest z nami”. Gdy Józef zbudził się, uczynił tak, jak mu nakazał anioł Pański, i przyjął swoją żonę.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24