Litewski ekonomista: „Wilno powinno konkurować z Rygą, Tallinem, Mińskiem, a nawet Warszawą”

2013-04-14, 10:13
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Wilno powinno się uwolnić od przedwojennych fobii i przyciągnąć Białorusinów, Polaków i Ukraińców. Takie rozwiązanie podczas konferencji „restart Vilnius" zaproponował ekonomista „Nordea Bank Lietuva" Žygimantas Mauricas, uważający długoterminową strategię przyciągania mózgów za najważniejszą możliwość Wilna. Jego zdaniem, nie trzeba się bać cudzoziemców i dyskryminować ze względu na inny kolor skóry czy język.

Według Ž. Mauricasa, nie ma znaczenia, ile osób będzie mieszkało w Wilnie – ważniejsza jest jakość życia mieszkańców.

„W tym kierunku, uważam, Wilno powinno iść. Wilno ma wyjątkową okazję do osiągnięcia tego celu, ponieważ zawsze było miastem wielokulturowym, przyciągającym ludzi różnych narodowości. Po II wojnie światowej sytuacja zmieniła się z powodu tragicznych wydarzeń, lecz nawet po odzyskaniu niepodległości miasto nie uwolniło się od fobii. Z jednej strony myślimy o wielokulturowości, z drugiej zaś strony nie dostrzegamy możliwości, które są blisko nas. Przede wszystkim mówię o Białorusinach, Polakach, Ukraińcach, którzy naprawdę chcą przybyć do Wilna i postrzegają Wilno jako centrum kulturalne, gospodarcze i naukowe. Mamy to na talerzu, ale nie wykorzystujemy tego potencjału" – powiedział Ž. Mauricas.

Jego zdaniem, w pierwszej kolejności należy pozbyć się starych fobii i otworzyć się na mieszkańców dawnej Rzeczpospolitej. Wtedy, mówi Ž. Mauricas, Wilno naturalnie stanie się centralnym punktem.

Według ekonomisty, Wilno ma większy potencjał niż Ryga i Tallinn – jesteśmy bardziej lubiani przez Polaków, Białorusinów i Ukraińców.

Zdaniem Ž. Mauricasa, utalentowanych ludzi do Wilna możemy przyciągnąć za pomocą uczelni. „Rola uniwersytetów jest bardzo ważna, szczególnie w czasach rosnącej konkurencji o „mózgi". Myślę, że należy dołożyć wszelkich starań, aby przyciągnąć jak najwięcej mózgów na Litwę. W żaden sposób nie należy bać się czy dyskryminować z tego powodu, że ktoś ma inny kolor skóry, mówi w innym języku. To postrzegam jako największą szansę w długoterminowej strategii Wilna" – podniósł Ž. Mauricas.

Ž. Mauricas zauważył również, że Wilno powinno przede wszystkim konkurować nie z Kownem czy Kłajpedą, ale z Rygą, Tallinem, Mińskiem, a nawet Warszawą.

Komentarze   

 
#6 vega 2013-04-16 11:37
Cytuję Czesiek:
"Wilno powinno się uwolnić od przedwojennych fobii i przyciągnąć Białorusinów, Polaków i Ukraińców...."
To nie Wilno ma się uwolnić od przedwojennych fobii ale nowoprzybyli mieszkańcy tego grodu-Lietuvisy.


zgadzam się. Najmniej tolerancyjni wobec innych narodowości są ci, którzy przyjechali do Wilna z litewskich wiosek i misateczek, gdzie Polaka nawet na oczy nie widzieli, a wszystkie informacje o Polakach mieli od Landsbergisa i spółki.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Czesiek 2013-04-16 10:15
"Wilno powinno się uwolnić od przedwojennych fobii i przyciągnąć Białorusinów, Polaków i Ukraińców...."
To nie Wilno ma się uwolnić od przedwojennych fobii ale nowoprzybyli mieszkańcy tego grodu-Lietuvisy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 Wojciech Pl 2013-04-15 13:32
Strategia bardzo rozsądna, trzeba myśleć o przyszłości i rozwoju, a nie pławić się w dawnych urazach, stereotypach i fobiach. Wilno może tylko zyskać będąc miastem przyjaznym dla ludzi różnych narodowości, bo różnorodność to bogactwo, a nie kula u nogi.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 Rincewind 2013-04-15 02:28
Idea słuszna, ale nie możliwa do realizacji. Miasta są silne potencjałem państwa a nie same z siebie. Ambicja to za mało. Tak jak Warszawie trudno konkurować z Berlinem, tak Wilno nie ma szans w konkurencji z Mińskiem i Warszawą.
Sorry, ale tak już jest i szybko się to nie zmieni, ale próbować należy. :-)
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#2 Adam81w 2013-04-15 01:36
Dokładnie. Polacy i polskość tylko wzbogacają Wilno i Litwę. Polak w Wilnie to coś normalnego.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 Rys 2013-04-14 23:10
Madra ismiala wypowiedz p.Mauricasa trzeba takich ludzi popierac! Ale jak tego osiagnac/? Przeciez te fobie, ktore lietuvisy sami i stwozyli na dzien dzisiejszy jest podstawa polityki panstwa litewskiego? Tym niemniej cieszy ten fakt ze coraz wiecej liwinow i coraz smielej zaczynaja ten fakt akcentowac .Coraz szersze masy rozumieja ze polityka dyskryminacji mniejszosci narodowych i szowinizm ,prowadzi do zguby dyskrymitatorow!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24