Według Ž. Mauricasa, nie ma znaczenia, ile osób będzie mieszkało w Wilnie – ważniejsza jest jakość życia mieszkańców.
„W tym kierunku, uważam, Wilno powinno iść. Wilno ma wyjątkową okazję do osiągnięcia tego celu, ponieważ zawsze było miastem wielokulturowym, przyciągającym ludzi różnych narodowości. Po II wojnie światowej sytuacja zmieniła się z powodu tragicznych wydarzeń, lecz nawet po odzyskaniu niepodległości miasto nie uwolniło się od fobii. Z jednej strony myślimy o wielokulturowości, z drugiej zaś strony nie dostrzegamy możliwości, które są blisko nas. Przede wszystkim mówię o Białorusinach, Polakach, Ukraińcach, którzy naprawdę chcą przybyć do Wilna i postrzegają Wilno jako centrum kulturalne, gospodarcze i naukowe. Mamy to na talerzu, ale nie wykorzystujemy tego potencjału" – powiedział Ž. Mauricas.
Jego zdaniem, w pierwszej kolejności należy pozbyć się starych fobii i otworzyć się na mieszkańców dawnej Rzeczpospolitej. Wtedy, mówi Ž. Mauricas, Wilno naturalnie stanie się centralnym punktem.
Według ekonomisty, Wilno ma większy potencjał niż Ryga i Tallinn – jesteśmy bardziej lubiani przez Polaków, Białorusinów i Ukraińców.
Zdaniem Ž. Mauricasa, utalentowanych ludzi do Wilna możemy przyciągnąć za pomocą uczelni. „Rola uniwersytetów jest bardzo ważna, szczególnie w czasach rosnącej konkurencji o „mózgi". Myślę, że należy dołożyć wszelkich starań, aby przyciągnąć jak najwięcej mózgów na Litwę. W żaden sposób nie należy bać się czy dyskryminować z tego powodu, że ktoś ma inny kolor skóry, mówi w innym języku. To postrzegam jako największą szansę w długoterminowej strategii Wilna" – podniósł Ž. Mauricas.
Ž. Mauricas zauważył również, że Wilno powinno przede wszystkim konkurować nie z Kownem czy Kłajpedą, ale z Rygą, Tallinem, Mińskiem, a nawet Warszawą.
Komentarze
zgadzam się. Najmniej tolerancyjni wobec innych narodowości są ci, którzy przyjechali do Wilna z litewskich wiosek i misateczek, gdzie Polaka nawet na oczy nie widzieli, a wszystkie informacje o Polakach mieli od Landsbergisa i spółki.
To nie Wilno ma się uwolnić od przedwojennych fobii ale nowoprzybyli mieszkańcy tego grodu-Lietuvisy.
Sorry, ale tak już jest i szybko się to nie zmieni, ale próbować należy. :-)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.