Tuż przed wykładem na salę wkroczyło kilka młodych osób, które głośno wykrzykiwały rosyjskie hasła, miały założone sztuczne nosy klowna w czerwonym kolorze. Młodzież głośno zareagowała już na pierwsze słowa prof. A. Bielskisa, który mówił o kontrowersyjnych pochodach młodzieży narodowej zorganizowanych w Kownie w dniu 16 lutego oraz 11 marca w Wilnie. Młodzi ludzie przeszkadzali profesorowi podczas odczytu, dlatego zostali poproszeni o opuszczenie sali. Gdy usłyszeli, że organizatorzy mają zamiar wezwać policję, wyszli z sali – przed wyjściem nazwali prof. A. Bielskisa „komunistą".
Podczas odczytu prof. A. Bielskis zaznaczył, że od chwili zorganizowania pierwszego pochodu uczestnicy bardzo się zmienili. „Jeśli w pierwszym pochodzie widzieliśmy prawie wyłącznie skinheadów, obecnie ich skład jest bardziej kolorowy (...)" – mówił prof. A. Bielskis.
Zaznaczył on, że uczestnicy pochodów dostosowują się do okoliczności i zmieniają hasła. Jeśli wcześniej używali haseł antysemickich, to dzisiaj ich podstawowym hasłem jest „Litwa dla Litwinów". „Nasza krytyka ograniczająca się do stwierdzenia, że „Litwa dla Litwinów" jest równoznaczna okrzykowi „Juden Raus", a w zasadzie jest równoznaczna, nie jest wystarczająca" - zaznaczył prof. A. Bielskis.
Profesor nadmienił również, że zdrowy nacjonalizm czasami przerasta w faszyzm – i to jest niepokojące.
Komentarze
Akurat lietuviska tzw. młodzież narodowa jest tego dobitnym przykładem, nie raz dali popisy swojego zwyrodnienia, szczególnie demonstrując z hasłami obrażającymi Polaków, Żydów czy Rosjan.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.