Tragedia ta wstrząsnęła całym światem. Obiła się ona echem i o podwileńskie Szyrwinty.
29 kwietnia 2010 roku Rada samorządu rejonu szyrwinckiego na wniosek redakcji lokalnego portalu „Intos žinios" podjęła decyzję o upamiętnieniu wielkiego przyjaciela litewskiego narodu – prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. W centrum miasta, przy gmachu samorządu, postanowiono zasadzić młody dąb. Był to szczególny gest szacunku, przyjaźni, solidarności i łączenia się w smutku, które spotkało naród polski.
10 maja – miesiąc po tragedii – odbyła się ceremonia sadzenia dębu z udziałem ówczesnego mera rejonu szyrwinckiego Kęstutisa Pakalnisa, dyrektora administracji samorządu Eleny Davidaviečienė, radcy Ambasady RP w Wilnie Andrzeja Kupca i in.
O posadzonym drzewku mieszkańcy mówią „dąb Kaczyńskiego".
Dziennikarze portalu L24 zawitali do Szyrwint i stwierdzili, że dąb ładnie rośnie i rozrasta. Jedno smuci – 5 lat temu, podczas ceremonii sadzenia drzewka, władze miasta zapowiadały ustawienie koło dębu płyty pamiątkowej. Niestety, skromne możliwości małego miasteczka nie pozwoliły na to. Oficjalnie „dąb Kaczyńskiego" jest bezimienny.
Liczące 7200 mieszkańców Szyrwinty są stolicą rejonu szyrwinckiego. W latach 1922-1939 miasto znajdowało się kilka kilometrów od granicy z Polską, po litewskiej stronie. W odległości 10 kilometrów na wschód od miasteczka przechodziła linia demarkacyjna, dzieląca naonczas dwa powaśnione brackie narody. Według ostatniego spisu powszechnego Polacy stanowią 10 proc. mieszkańców rejonu szyrwinckiego.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.