Rokosz-Kuczyński podkreślił na konferencji prasowej w Krakowie, że zaraz po otrzymaniu informacji o błędnej identyfikacji ciała Ryszarda Kaczorowskiego prezydent zadzwonił do Karoliny Kaczorowskiej ze „słowami wsparcia i gorącymi zapewnieniami, że wszystko co tylko jest w jego mocy, będzie w stanie zrobić”. „Pani prezydentowa przyjęła deklarację prezydenta RP z najwyższym uznaniem i jest mu za ten osobisty telefon i jego troskę wdzięczna” - dodał.
„W tej rozmowie pani prezydentowa uzgodniła (z Bronisławem Komorowskim), że w uroczystościach pogrzebowych weźmie udział małżonka prezydenta Anna Komorowska wraz z szefem Kancelarii Prezydenta Jackiem Michałowskim” - zaznaczył Rokosz-Kuczyński.
Jak przypomniał, Anna Komorowska wielokrotnie uczestniczyła w wydarzeniach upamiętniających postać Ryszarda Kaczorowskiego.
„Udział pani Anny Komorowskiej w uroczystościach pogrzebu ostatniego prezydenta II RP dla pani prezydentowej i jej rodziny był rzeczą naturalną zwłaszcza, że pani prezydentowa odczuwała cały czas opiekę ze strony prezydenta Komorowskiego i zainteresowanie zarówno jej stanem zdrowia jak i kwestiami organizacyjnymi” - mówił pełnomocnik.
Według niego w okresie od ekshumacji ciała Ryszarda Kaczorowskiego do jego ponownego pochówku w Świątyni Opatrzności Bożej, w czasie którego Karolina Kaczorowska przebywała też w szpitalu, w imieniu prezydenta cały czas w bezpośrednim kontakcie pozostawał z nią minister Jacek Michałowski.
Wielokrotnie dzwonili też do Kaczorowskiej – zaznaczył Rokosz-Kuczyński – przedstawiciele administracji rządowej, która zadeklarowała pełną pomoc i współpracę przy organizacji uroczystości pogrzebowych. „Pani prezydentowa deklarację tą przyjęła z uznaniem” - podkreślił.
Dodał, że Karolina Kaczorowska i jej rodzina „nie mają najmniejszego żalu” do Jacka Najdera, który, jako ówczesny wiceszef MSZ, błędnie zidentyfikował ciało Kaczorowskiego. Najder, obecnie ambasador Polski przy NATO, przeprosił rodzinę za błędną identyfikację.
Rokosz-Kuczyński w imieniu wdowy po Ryszardzie Kaczorowskim i jej rodziny dziękował wszystkim uczestnikom sobotnich uroczystości pogrzebowych oraz osobom i instytucjom, które pomagały w ich sprawnej organizacji i przeprowadzeniu. Dziękował m.in. Episkopatowi Polski, kardynałom i biskupom, przedstawicielom Kancelarii Prezydenta, administracji rządowej, Wojska Polskiego, władz samorządowych, uczelni wyższych.
„Na pogrzeb się nie zaprasza, w związku z czym pani prezydentowa jest niezwykle wdzięczna wszystkim tym, którzy brali udział w tych uroczystościach i nikomu nie ma za złe, że go nie było” - zaznaczył.
Ciało ostatniego prezydenta Polski na uchodźstwie złożono w sobotę w Panteonie Wielkich Polaków Świątyni Opatrzności Bożej w stołecznym Wilanowie. Był to ponowny pochówek ostatniego prezydenta na uchodźstwie, zmarłego tragicznie w katastrofie smoleńskiej w 2010 roku. Na skutek błędnej identyfikacji zwłok jego ciało przez dwa i pół roku spoczywało na Powązkach, w grobie innej ofiary katastrofy.
Kaczorowski został niedawno ekshumowany w związku z wątpliwościami prokuratury, co do właściwej identyfikacji ciała. Badania potwierdziły, że w jego grobie w Świątyni Opatrzności Bożej od kwietnia 2010 r. leżała inna - nieujawniona przez prokuraturę - ofiara katastrofy.
PAP