„Lubię wracać tam, gdzie byłem już” – tak niegdyś śpiewał Zbigniew Wodecki.
Nieprzypadkowo w tym roku wybór padł na Polskie Tatry i Zakopane. To już kolejny wypad w góry w całej historii działalności zespołu, bowiem góry przyciągają turystów tak samo, jak morze. Jest chęć odwiedzania pięknych zakątków, w tym miejsc, gdzie już się chociaż raz było…
Ci, którzy złapali bakcyla podróżowania, chętnie korzystają z każdej nadarzającej się propozycji, by wyjechać chociaż na krótko i zobaczyć coś nowego, przeżyć emocje, doznać wrażeń.
Udając się w góry solczanie mieli do wyboru dwa szlaki: Dolinę Pięciu Stawów dla bardziej wysportowanych oraz Polanę Rusinową i Wiktorówki dla osób traktujących górską wędrówkę bardziej luźno, o mniejszym stopniu trudności fizycznej. Obydwa warianty członkom zespołu przypadły do gustu i każdy wybrał coś dla siebie. Dlatego wszyscy byli zadowoleni!
Szczególną atrakcją okazał się spływ Dunajcem tratwami, prowadzonymi przez flisaków, bowiem nie każdy solczanin doświadczył tego we wcześniejszych wyjazdach. Niezwykłe opowieści o górach, różne bajki i anegdotki stwarzały wesołą atmosferę i przemiły nastrój. Śpiew części chóru przyciągał turystów płynących na innych tratwach i wywoływał zaciekawienie.
Inną atrakcją wyjazdu był też wypad do term w Bukowinie Tatrzańskiej, z którego członkowie zespołu chętnie skorzystali.
Wycieczki do Zakopanego jak zwykle są urocze. Niezwykłe miasto i cały w nim mikroklimat sprawia niesamowite wrażenie. Ogromna ilość turystów z różnych krajów, rozmawiających w różnych językach jest atutem tego miasta. Właśnie w takiej atmosferze każdy się czuje dobrze! Spacer na Krupówkach, wjazd wagonetką na Gubałówkę i rzut okiem na Zakopane z wysokości – każdy też znalazł coś dla siebie i zwiedzał na własną rękę, bądź w małej grupce przyjaciół.
Nie byłoby tego wyjazdu, gdyby nie zaangażowanie i pomoc niektórych osób i organizacji. Serdeczne podziękowania zespół składa przede wszystkim dla mera rejonu solecznickiego Zdzisława Palewicza, ZPL oraz Centrum Kultury Rejonu Solecznickiego za wsparcie finansowe tego przedsięwzięcia. Z całego serca ,,Solczanie” dziękują prezesce zespołu Reginie Sokołowicz za zorganizowanie i czuwanie nad realizacją wszystkich pomysłów w zaplanowanym wyjeździe. Zespół dziękuje też osobom, które dołączyły do tej wycieczki: przyjaciołom, sympatykom i byłym członkom zespołu. Osobne podziękowania kierujemy do właścicielki pensjonatu ,,Zofijówka” pani Zofii za smaczne obiadokolacje i śniadania i ogólnie miłą atmosferę.
W imieniu zespołu „Solczanie”
Elwira Uczkuronis